Nadawcy krytykują sieciówki
Sieciowe agencje reklamowe preferują stacje radiowe adresowane do młodych słuchaczy. Tracą na tym nadawcy poważniejszych programów i lokalne rozgłośnie, pomijane w badaniach słuchalności.
Radiowcy zarzucają agencjom, że faworyzują niektórych nadawców. Narzekają, że dochodzi do wymuszania rabatów na rozgłośniach i sprzedawania całych pakietów przez największych brokerów.
Przedstawiciele stacji twierdzą, że młodzi pracownicy agencji koncentrują się na odbiorcach w ich wieku — mówi Eugeniusz Smolar, wiceprezes Polskiego Radia.
Wiele kontrowersji budzi sprawa prowadzenia badań słuchalności. Na szeroką skalę zajmuje się tym OBOP i SMG/KRC.
— Często równolegle prowadzone przez nie badania pokazują odmienne tendencje. SMG/KRC dostarczyło agencjom dobre oprogramowanie i wmówiło, że ich wyniki są standardem. Tylko 5 proc. agencji sugeruje się wynikami OBOP-u — twierdzi Stanisław Sołtysik z Radia Flash w Katowicach.
Jego zdaniem, badania obu firm nie pokazują tendencji na rynkach lokalnych, a agencje lekceważą badania prowadzone w regionach.