Choć spółka dokonuje żywota, sfinalizuje jeszcze prywatyzację trzech spółek chemicznych.
1 stycznia ruszył proces likwidacji Nafty Polskiej (NP) —spółki należącej do skarbu państwa, która zajmowała się prywatyzacją i restrukturyzacją sektora paliwowego i chemicznego. Z zarządu odszedł Marek Karabuła, który fotel prezesa NP zamieni na miejsce we władzach Agencji Rozwoju Przemysłu. Likwidacja NP była jednym z elementów programu "Tanie państwo", firmowanego jeszcze przez rząd Kazimierza Marcinkiewicza. Obecnie Nafta Polska ma w portfelu 80 proc. akcji Zakładów Azotowych Kędzierzyn i 49,08 proc. akcji Azotów Tarnów, które wraz z Ciechem stanowią tzw. pierwszą grupę chemiczną. Trwa proces jej prywatyzacji.
— Będzie on kontynuowany. Nadal dysponujemy zespołem negocjacyjnym i mamy doradców. Nic nie stoi na przeszkodzie, by Nafta Polska nadal prowadziła prywatyzację tych trzech spółek — informuje Wiesław Skwarko, który został likwidatorem Nafty Polskiej.
Jeszcze w styczniu dowiemy się, który inwestor zostanie wybrany do wyłącznych negocjacji.