Niemiecki gigant rozbuja polski najem

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2018-07-03 22:00

Zarządzana przez Mariana Ziburskego spółka Westminster do końca roku wyda nad Wisłą ćwierć miliarda złotych. Ulokuje je w mieszkaniach na wynajem

Z artykułu dowiesz się:
  • jak inwestycje tłumaczy prezes niemieckiego Westminster 
  • co o jego planach sądzą eksperci 
  • czy kupno mieszkania na wynajem to dobry pomysł także dla osób fizycznych 

Niemiecki Westminster ma w portfelu 32 tys. mieszkań, których łączna wartość przekracza 1 mld EUR netto. Najmocniej rozwinął się na rodzimym rynku, gdzie jest 10. pod względem wielkości właścicielem nieruchomości.

— W ofercie mamy m.in. 2 tys. apartamentów na wynajem. Wynajem w Niemczech jest bardzo popularny, np. w Berlinie korzysta z niego 93 proc. osób. To odwrotnie niż w Polsce, dlatego dostrzegamy na tym rynku bardzo duży potencjał. Do końca 2018 r. chcemy ulokować w polskich nieruchomościach 250 mln zł — mówi Marian Ziburske, prezes Westminstera.

Spółka dopiero rozkręca się nad Wisłą — posiada około 1000 mieszkań na wynajem. Jej największą inwestycją jest kupiona przed rokiem kamienica z 170 apartamentami w Mysłowicach, w woj. śląskim. Poprzednia właścicielka budynku popadła w poważne kłopoty finansowe, obciążając nieruchomość na 108 mln zł. Westminster wygrał przetarg ogłoszony przez syndyka masy upadłościowej, a kamienicę odkupiła spółka córka — Solidarność.

— Nasza strategia opiera się na kupowaniu nieruchomości na wynajem w dużych i średnich miastach. Poza Mysłowicami działamy już w Warszawie, we Wrocławiu oraz w Nieszawie w województwie kujawsko- -pomorskim. Przyglądamy się także takim lokalizacjom, jak np. Konin w Wielkopolsce czy Chojnice na Pomorzu. Nie interesuje nas najniższa ani najwyższa półka. Preferujemy standard średni — przyznaje Marian Ziburske.

Podkreśla, że w Niemczech ceny mieszkań są cztery razy wyższe niż w Polsce, a czynsze tylko dwa. To oznacza, że inwestycje na polskim rynku opłacają się znacznie bardziej.

— W większych polskich miastach wynajmujemy 1 mkw. za 40-60 zł, a np. w Mysłowicach, za 17-24 zł. Minimalny okres najmu to 1 rok. Lokale są w pełni wyposażone. W Polsce działa wielu deweloperów, dlatego jeśli ktoś chce kupić mieszkanie, ma w czym wybierać. Coraz więcej osób rozważa jednak wynajem. Minęły czasy, kiedy ludzie rodzili się, uczyli i zakładali rodziny w tym samym miejscu. Zwłaszcza młode osoby wychodzą z założenia, że nie warto się zadłużać. Wiele z nich rozważa zmianę pracy czy miejsca zamieszkania. To nakręca rynek najmu — mówi Marian Ziburske.

Westminster działa także w Czechach i Kanadzie. Prezes zapewnia, że obecnie nie planuje rozszerzenia działalności na kolejne kraje, koncentrując się na polskim rynku. Wraz z rodziną przeniósł się niedawno do podwarszawskiego Konstancina i planuje zostać na dłużej.

— Na razie wartość naszych aktywów w Polsce stanowi tylko kilka procent niemieckiego portfolio. To jednak dopiero początek. Potencjał jest ogromny, a Polska jest bardzo atrakcyjna dla zagranicznych inwestorów. Sam bardzo lubię ten kraj, mam zresztą polskie korzenie — dodaje Marian Ziburske.

Co ciekawe, Westminster działa bardzo aktywnie także w branży sportowej.

— W Niemczech jesteśmy sponsorem narodowej drużyny hokejowej. Wspieramy też młodych piłkarzy i siatkarzy. Sponsorujemy również tor wyścigowy Berlin-Hoppegarten i inicjatywę jeździecką German Friendships. Podobną działalnością zajęliśmy się w Polsce, gdzie dwa miesiące temu zostaliśmy partnerem głównym sezonu 2018 warszawskiego Toru Wyścigów Konnych Służewiec — mówi Marian Ziburske.

OKIEM EKSPERTA

Długa droga przed nami

JAROSŁAW JĘDRZYŃSKI, portal RynekPierwotny.pl

Stan zacofania rodzimego rynku komercyjnego wynajmu mieszkań nie wynika z narodowej mentalności Polaków, rzekomo ortodoksyjnie wręcz nastawionych na własność. To prawie wyłącznie kwestia dostępności cenowej mieszkań, czyli zbyt wysokich stawek w stosunku do zarobków. W efekcie oferujący wynajem lokum, aby zarobić na nim 2-3 pkt. proc. powyżej inflacji, musi określić wysokość czynszu na poziomie niezbyt dostępnym dla większości rodaków. Żeby dogonić rynki zachodnie pod względem zaawansowania rozwoju rynku najmu komercyjnego, wynajem musiałoby procentowo wybrać co najmniej cztery razy więcej Polaków niż obecnie. Przy bieżącym tempie rozwoju krajowego rynku nieruchomości i wzroście dobrobytu Polaków standardy rynków rozwiniętych osiągniemy w perspektywie 20-25 lat.

OKIEM EKSPERTA

Kusząca opcja dla osób fizycznych

MARCIN KRASOŃ, analityk rynku nieruchomości w Home Broker

Rentowność netto inwestycji w mieszkanie na wynajem to 5-6 proc. rocznie, a lokat bankowych — 1-2 proc. Oczywiście wynajem wiąże się z pewnym ryzykiem, np. można trafić na nieuczciwego najemcę. Mogą też pojawić się problemy z ich znalezieniem. Liczba Polaków wynajmujących mieszkania jednak rośnie. Ludzie odchodzą od myślenia, że każdy musi mieć własne lokum. Poza tym coraz więcej mieszkań trafia na rynek najmu krótkoterminowego — szczególnie w Trójmieście, Krakowie i Warszawie, gdzie ludzie wynajmują mieszkania zamiast hotelu. Stawki najmu ostatnio rosły, ale trochę zmienia się struktura wynajmowanych mieszkań. Coraz mniej jest nieruchomości starych, zaniedbanych, a coraz więcej nowych, w wysokim standardzie, zatem średnia stawka najmu rośnie, lecz rośnie też standard mieszkań.

OKIEM EKSPERTA

Nie tylko metropolie

MACIEJ GÓRKA, dyrektor ds. rozwoju w E-bazanieruchomosci.pl

Zainteresowanie mieszkaniami na wynajem jest największe w dużych aglomeracjach, jak Warszawa, Wrocław, Poznań, Trójmiasto i Kraków. Atrakcyjne dla inwestorów stały się jednak także mniejsze miejscowości, w których okolicy znajdują się ośrodki przemysłowe z dużym zapotrzebowaniem na pracowników. Czasem są to miasta o populacji do 50 tys. Przykładem jest Wieluń, w którym bardzo prężnie rozwija się ciężki transport, a lokalny producent naczep z roku na rok zwiększa produkcję. Zapotrzebowanie na pracowników najemnych spowodowało napływ dużej grupy najemców, dla której brakuje lokali o odpowiednim standardzie. Szansę biznesową w Wieluniu zaczęli wykorzystywać deweloperzy, którzy rozpoczęli kilka inwestycji, a stawki najmu obecnego zasobu poszły w górę.

5,5 proc. Na taką stopę zwrotu z inwestycji w mieszkanie na wynajem można — według danych Emmerson Evaluation — liczyć w Łodzi…

4,3- 5,1 proc. ...na taką w Warszawie…

4,5- 5,2 proc. ….a na taką w Krakowie.