Omega rozpędzi się pod Berlinem
Ryzyko związane z kuracją odmładzającą jest zawsze takie samo: istnieje obawa, że nikt nie zauważy efektów pracy chirurga plastycznego. W przypadku nowego Opla Omegi kilka zmian od razu rzuca się w oczy. Z uwagi na stan polskich dróg niektóre możliwości auta lepiej wykorzystać na autostradzie pod Berlinem.
Kierowca, przyzwyczajony do wielorybich kształtów poprzednich modeli, będzie zaskoczony ostrzejszym rysem sylwetki, która jednak nie straciła nic ze swojej wcześniejszej aerodynamiki. Chirurg plastyczny zmienił także wygląd świateł — z przodu pojawiły się przezroczyste reflektory, a na rufie nieco większe lampy.
Uwaga na kierowców
Zmiany nie ograniczają się do kosmetyki, o czym można się przekonać siadając za kierownicą. Naszpikowany elektroniką kokpit nie przytłacza kierowcy, który szybko zorientuje się we wszystkich funkcjach. Poprawiono także zawieszenie i dość wyraźnie można to odczuć w czasie jazdy. O bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów dba system DSA (dynamiczne stabilizowanie podwozia) wspomagany przez funkcję Quick Power, dzięki którym przy gwałtownym potraktowaniu pedału hamulca, wóz praktycznie staje w miejscu, nawet na mokrej nawierzchni. Nie oznacza to totalnej bezkarności — samochód jadący za nami może być wyposażony w nieco gorsze rozwiązania. Lepiej nie kusić losu i nie nabijać kieszeni blacharzom.
Dopiero pod Berlinem
Konstruktorzy wprowadzili do nowej Omegi 2,2-litrowy silnik o mocy 144 KM. Zapoznawszy się z tą charakterystyką, możemy przetestować pedał gazu. Omega przyspiesza do 100 km na godzinę w 10,5 sekundy. Producent zapewnia, że auto może podróżować z prędkością 210 km/h. Niestety, najbliższa droga, na której samochód mógłby rozwinąć skrzydła (i ewentualnie zmienić ich geometrię), znajduje się pod Berlinem. To i tak bliżej, niż Wielkie Słone Jezioro w stanie Utah.
Już w standardowej wersji wyposażenia nowej Omegi można też znaleźć elektroniczną klimatyzację. Można jednak również zdecydować się na wersję Executive, która oferuje m.in. skórzaną tapicerkę i elektryczną żaluzję tylnej szyby.