
HSBC ostrzega, że nowy wariant koronawirusa odkryty pod koniec 2021 r. może doprowadzić do ponownych zakłóceń w produkcji i transporcie, jeśli dojdzie do jego mocnego rozprzestrzenienia się. Chodzi głównie o Azję, a przede wszystkim o Chiny, które odpowiadają za gros światowej produkcji od elektroniki przez chemię i odzież po sprzęt AGD. Eksperci banku podkreślają, że to zdolność Państwa Środka do utrzymania ciągłości pracy fabryk ma kluczowe znacznie dla globalnych łańcuchów dostaw.
W ich opinii, choć Omikron ma na razie marginalne znacznie w przebiegu pandemii w Chinach, w porównaniu do zachodnich gospodarek, istnieje ryzyko, że Pekin zmuszony będzie do podjęcia radykalnych działań w ramach strategii ”Covid-zero”. Przynosi ona co prawda pożądane skutki w postaci ograniczenia liczby infekcji wymusza jednak konieczność zamknięcia części gospodarki, w tym nawet całych miast, blokad w przemieszczaniu się ludzi czy transportowych, z czym mieliśmy do czynienia podczas poprzednich fal zachorowań.
Między innymi w ostatnich tygodniach nowe przypadki infekcji doprowadziły do zamknięcia fabryk odzieży i dostaw gazu wokół jednego z największych chińskich portów morskich w Ningbo. Z powodu blokad w mieście Xi'an z nowymi zakłóceniami borykają się producenci chipów komputerowych, a w konsekwencji firmy wykorzystujące te części.
Jak pisze agencja Bloomberg, powołując się na raport HSBC powtarzające się obowiązkowe testy w całych miastach mogą przerwać działalność biznesową i produkcję, co doprowadzić może do pogłębienia problemów z łańcuchami dostaw.