Private banking w PKO BP dostępny jest o wiele szerszemu gronu klientów niż w konkurencyjnych bankach.
Klient, który wykaże miesięczne wpływy wysokości minimum 6 tys. zł lub zdeponuje w banku 100 tys. zł, już może zostać „złotym klientem”. Wymagania są niewielkie, jak na ofertę private banking przystało.
Siłą tradycyjnej bankowości w wydaniu PKO BP jest sieć placówek. Bank posiada dziś ponad 1,2 tys. placówek i ponad 5 tys. agencji. W 280 oddziałach istnieją stanowiska, pokoje, biura private banking. Takiej sieci nie ma żaden konkurent na tym rynku.
Podstawowym założeniem oferty jest opieka osobistego doradcy. W PKO BP — tak przynajmniej zakłada charakter private banking — doradca musi być osiągalny dla klienta 24 godziny na dobę. Private banking w PKO BP jest tożsamy z posiadaniem tzw. Złotego konta. Oprócz wspomnianych już wymagań finansowych wobec klientów, każdy, kto chce skorzystać z tej propozycji, powinien mieć wysoki prestiż społeczno-zawodowy. Oczywiście, zupełnie inaczej ów prestiż jest postrzegany w wielkich miastach, a kompletnie odmiennie w niewielkich społecznościach.
