Zgodnie z przewidywaniami większości ekonomistów bank centralny podwyższył stopę depozytową o 25 pkt. bazowych do 1,0 proc.
Bank zasygnalizował, że może dalej zacieśniać politykę monetarną, co wiąże się z rosnącymi wpływami z drożejącej ropy.
- Nasza obecna ocena perspektyw i bilans ryzyk sugeruje, że stopa procenta prawdopodobnie będzie nadal rosła w następnym półroczu – powiedział Oystein Olsen, szef Norges Bank.