Współpraca z Allegro okazała się dla fintechu bardzo owocna. Chce powtórzyć sukces – tym razem mierzy w biznes offline.
PragmaGO wykorzysta w nowym przedsięwzięciu doświadczenia zebrane w trakcie współpracy z platformą e-commerce. Podpisała umowę z operatorem terminali płatniczych i otwiera się na nowy segment klientów. To przedsiębiorcy mający fizyczne placówki – restauracje, hotele i sklepy, których sprzedaż podlega zmianom sezonowym. PragmaGO będzie oferować im finansowanie w modelu merchant cash advance, czyli spłacane proporcjonalnie do tempa rozwoju biznesu, jako procent od sprzedaży.
- Przygotowujemy kolejne duże wdrożenie z wykorzystaniem modelu merchant cash advance. To rozwiązanie zbliżone do stworzonego przez nas w ramach Allegro Merchant Finance – całkowita automatyzacja, pełne oparcie na danych behawioralnych i ilościowych dostarczanych przez partnera, szybki proces dla klienta i zmienny harmonogram spłat dostosowany do przychodów, a więc m.in. sezonowości biznesu. Potencjał jest bardzo duży. Nasza grupa docelowa liczy kilkadziesiąt tysięcy klientów - mówi Tomasz Boduszek, prezes PragmaGO.

Udany mariaż
W sierpniu ub. roku Allegro ruszyło z ofertą limitu odnawialnego dla merchantów do kwoty 150 tys. zł na dowolny cel (Allegro Merchant Finance), finansowanego przez PragmaGO. Od dwóch lat dostępna jest także usługa odroczonych płatności (Allegro Pay Business), w ramach której PragmaGO obsługuje kilkanaście tysięcy firm rocznie. Są to transakcje o stosunkowo niewielkiej wartości (kilka tysięcy złotych), ale klienci często wracają po kolejne finansowanie.
- Jesteśmy zadowoleni z wyników w 2022 r. Poprawiliśmy efektywność projektu – zmniejszyliśmy koszty ryzyka i scoringu, równocześnie utrzymując tempo wzrostu biznesu - mówi Tomasz Boduszek.
PragmaGO rozwija płatności odroczone w kanale online tam, gdzie odbywa się powtarzalna sprzedaż towarów i usług klientom biznesowym. Bezpośrednimi partnerami fintechu są dostawcy oprogramowania wspierającego sprzedaż.
- Tak jak synonimem odroczonych płatności w obszarze konsumenckim jest PayPo, tak PragmaGO staje się nim w obszarze odroczonych płatności dla klientów biznesowych - uważa prezes fintechu.
Utrzymane tempo
W 2022 r. łączne obroty (wartość nominalna sfinansowanych należności) PragmaGO wzrosły o 58 proc. w skali roku do 1,63 mld zł. Największy udział w całości portfela – 1,47 mld zł miał faktoring (wzrost o prawie 50 proc. r/.r), a najszybciej rósł segment pożyczek online – o ponad 300 proc. r/r do 146 mln zł. To głównie zasługa wzrostu liczby klientów – aż o 50 proc. do ponad 13,3 tys. Segment embedded finance (finansowanie jako dodatkowa usługa) przyniósł 300 mln zł obrotu, rosnąc o 64 proc. w skali roku.
Tyle wyniósł wzrost wartości faktur wykupionych przez firmy faktoringowe w 2022 r. Łącznie to 460,6 mld zł.
- Plany mamy ambitne i wydaje się, że będziemy dalej rosnąć szybciej niż rynek – mówi Tomasz Boduszek.
Jego zdaniem popyt na oferowane przez firmę finansowanie będzie się utrzymywał w 2023 r., mimo trudniejszego otoczenia makroekonomicznego. Szansą dla spółki na pozyskanie nowych klientów są sygnały o zaostrzaniu przez banki polityki kredytowej wobec MŚP.
- O podaż się nie boimy, zwłaszcza że otwieramy nowe kanały dystrybucji i wchodzimy w nowe segmenty klientów. W planach budżetowych na ten rok uwzględniliśmy jednak wzrost kosztów ryzyka – mówi prezes PragmaGO.
Zagraniczne ambicje
W sierpniu ub. roku firma przejęła od Fandli - mniejszego gracza z branży - bazę kilkuset klientów, umowy z partnerami i brokerami oraz pracowników. Jak zapewnia prezes PragmaGO, to pilotaż przed większymi akwizycjami, do których powinno dojść w tym roku. Celem są lokalne firmy z regionu CEE, które zajmują się szeroko rozumianym finansowaniem MŚP (faktoring, produkty pożyczkowe), mają już portfel klientów i doświadczenie. Nie muszą to być fintechy.
- Chcemy dokapitalizować spółkę i dostarczyć jej technologię niezbędną do dalszego rozwoju. Nie zamierzamy przejmować zarządzania - wyjaśnia Tomasz Boduszek.
Firma chce finansować transakcje z kapitałów własnych. Nie wyklucza też, że dostanie na ten cel pieniądze od właściciela.
– Prowadzimy też zaawansowane rozmowy z instytucjami finansowymi o długoterminowym finansowaniu dłużnym na cele akwizycyjne – mówi prezes.