Szef rządu dodał, że KE wyraziła zgodę na pomoc publiczną, co niebawem zostanie oficjalnie ogłoszone. Chodzi o ponad 60 mld zł z budżetu państwa dla spółki Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ).
- Tam jeszcze trwają drobne formalności, ale dosłownie za chwilę będziemy mieli oficjalne potwierdzenie, że Komisja Europejska wyraża zgodę na pomoc publiczną na budowę elektrowni jądrowej w Polsce - powiedział Tusk przed wtorkowym posiedzeniem rządu.
Jak dodał, choć „brzmi to technicznie”, pozwoli na to, by budowa „mogła ruszyć z kopyta i to jeszcze w grudniu”.
- Mamy zabezpieczone środki finansowe. Mówimy w całości o 60 mld zł. W grudniu pierwsze 4,6 mld zł w papierach skarbowych trafi do zainteresowanych podmiotów. To znaczy budowa rusza - doprecyzował.
Zgoda KE na pomoc publiczna niezbędna, by rozpocząć prace
W listopadowej rozmowie z PAP wiceminister energii i pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Wojciech Wrochna oczekiwał, że KE wyrazi zgodę do końca roku, gdyż zapewnienie finansowania tej inwestycji jest - jego zdaniem - kluczowe.
- Można mieć wybraną świetną technologię, świetnych wykonawców, ale jeżeli nie ma za co tej inwestycji zrealizować, to po prostu ona nigdy nie powstanie. Nadrabiamy zaległości w zakresie finansowania. Do końca roku chcemy mieć decyzję Komisji Europejskiej na pomoc publiczną i zamknięty etap badania rynku w zakresie finansowania komercyjnego – powiedział Wrochna.
Należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa spółka PEJ jest inwestorem i przyszłym operatorem powstającej na Pomorzu pierwszej elektrowni jądrowej w ramach Programu Polskiej Energetyki Jądrowej. Elektrownia w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino ma mieć trzy bloki w technologii AP1000 Westinghouse. Wykonawcą będzie konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Wylanie tzw. pierwszego betonu jądrowego planowane jest na 2028 r., rozpoczęcie komercyjnej pracy pierwszego bloku ma nastąpić w 2036 r
