W ramach giełdowego programu wsparcia pokrycia analitycznego raportu doczekał się budowlany Prochem. Pod lupę wzięli go Tomasz Czarnecki i Artur Wizner, analitycy Domu Maklerskiego Banku BPS.

„Prochem ma za sobą bardzo udany 2019 rok, w którym zanotował istotny wzrost przychodów oraz zysku netto. Spółce udało się również pozyskać kilka dużych kontraktów, więc w 2020 rok weszła z pełnym portfelem zamówień,które (...) mają szansę zaowocować lepszymi wynikami na przestrzeni dwóch najbliższych lat. Dodatkowo pozytywnie do wyniku finansowego powinny kontrybuować przychody z pozycji gotówkowej po sprzedaży biurowca Astrum Business Park w Warszawie” — napisali w raporcie analitycy DM Banku BPS.
Cenę docelową jednej akcji określili na 24 zł, czyli więcej od obecnego kursu. Metodą zdyskontowanych przepływów pieniężnych jeden walor Prochemu wycenili na 20,54 zł, a porównawczą — na 28,35 zł (bazę do porównania stanowiło siedem większych od Prochemu spółek zagranicznych).
Zdaniem Tomasza Czarneckiego i Artura Wiznera głównym wyzwaniem dla spółki jest pozyskiwanie kolejnych kontraktów w okresie niepewności wywołanej pandemią. Analitycy zwracają uwagę, że spółka koncentruje się na działalności w przemyśle chemicznym i rosnące nakłady na ochronę środowiska powinny jej sprzyjać. Mimo to zakładają, że wynikowo lata 2021-23 nie będą już dla Prochemu tak dobre jak 2019-20. EBITDA spadnie z kilkunastu milionów złotych do 5,3-7,1 mln zł, a zysk netto — z około 10 mln zł do 3,9-6,1 mln zł. Jednocześnie dług netto ma wzrosnąć z małych kilku milionów do 30-40 mln zł.