Potwierdziły się wstępne szacunki dotyczące silnego spadku produkcji przemysłowej w węgierskiej gospodarce. Zniżkowa tendencja utrzymuje się nieprzerwanie od dziesięciu miesięcy, co pogłębia kryzys. Zgodnie ze zweryfikowanymi danymi urzędu statystycznego, w lutym 2025 roku produkcja przemysłowa na Węgrzech skurczyła się aż o 8,7 proc. w ujęciu rocznym, po spadku o 3,9 proc. w poprzednim miesiącu. Wcześniejsze prognozy zakładały spadek rzędu 5,5 proc.
W ujęciu miesięcznym, po uwzględnieniu czynników sezonowych, produkcja przemysłowa zmniejszyła się o 1,3 proc., po spadku o 0,8 proc. w styczniu.
Był to dziesiąty z rzędu miesiąc spadku produkcji przemysłowej i najgłębszy skurcz od sierpnia 2024 roku. Spadek wynikał z postępującego ograniczenia produkcji we wszystkich sektorach, a szczególnie dotkliwy był w produkcji urządzeń elektrycznych (spadek o 24 proc.), metali podstawowych i wyrobów metalowych (-15,8 proc.) oraz sprzętu transportowego (-10,4 proc.).
"Nie widać niemal żadnych oznak poprawy sytuacji" – ocenili ekonomiści ING Banku, wskazując na globalną wojnę handlową i opóźnienia w otwarciu lub rozbudowie dużych fabryk na Węgrzech.
Mimo to, rząd w Budapeszcie zachowuje optymizm co do kolejnych miesięcy. Prognozuje, że wzrost PKB w pierwszym kwartale wyniesie 0,7-0,8 proc., a w drugim kwartale przyspieszy do 1,5 proc. Pod koniec roku powinien on wzmocnić się nawet do 3,5 proc. w ujęciu rocznym.
CZYTAJ TAKŻE>>Inflacja na Węgrzech spowolniła mocniej niż oczekiwano