Na jednej szali jest fotel prezesa PKO BP i jego personalny konflikt z szefem
resortu skarbu. Na drugiej: coraz większe potrzeby budżetu i 1,5 mld zł do
wyjęcia z banku. A w tle jest jeszcze emisja akcji.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Na jednej szali jest fotel prezesa PKO BP i jego personalny konflikt z szefem
resortu skarbu. Na drugiej: coraz większe potrzeby budżetu i 1,5 mld zł do
wyjęcia z banku. A w tle jest jeszcze emisja akcji.
6:1 — takim stosunkiem głosów zapadły decyzje na przedwczorajszej radzie
nadzorczej PKO BP, która negatywnie oceniła pomysł wypłaty całego zysku,
dokapitalizowania banku oraz pracę prezesa Jerzego Pruskiego i Tomasza
Mirończuka, wiceprezesa. Co znamienne, przeciw uchwałom głosował przedstawiciel
Ministerstwa Finansów, skąd podobno miał wyjść pomysł wypompowania dywidendy,
żeby potem, drugą ręką, zasilić bank kapitałami, emitując akcje o wartości 5 mld
zł. W resorcie mocne oparcie ma prezes PKO BP, który jest w dobrych relacjach z
Jackiem Rostowskim, ministrem finansów. To może okazać się bardzo cenna
znajomość w tych bardzo trudnych dniach dla Jerzego Pruskiego.
Z naszych informacji wynika, że Aleksander Grad, minister skarbu, jest
zdecydowany zdymisjonować szefa banku. I to od pewnego czasu. Potrzebował tylko
pretekstu. Początkowo wydawało się, że fiasko związane z kupnem AIG Bank Polska
może być dobrym powodem. Prezes Pruski ostatecznie jednak od transakcji
odstąpił. Resort skarbu postanowił więc spokojnie poczekać na czerwcowe walne,
które po prostu nie dałoby absolutorium prezesowi.
Ministerstwo nie doceniło jednak Jerzego Pruskiego. Nie po raz pierwszy
zresztą. Tydzień temu przeprowadził przez zarząd uchwałę o rekomendacji dla
walnego w sprawie wypłaty dywidendy połączonej z emisją akcji. Podobno wbrew
ustaleniom z właścicielem.
Aż do poprzedniego walnego, które w kwietniu wymieniło niemal połowę rady
nadzorczej PKO BP, dywidendą rada, w starym składzie, nie zajmowała się w ogóle.
Sprawą zajęła się, gdy okazało się, że budżet coraz bardziej potrzebuje
pieniędzy. Jak już pisaliśmy, rada miała się umówić z prezesem, że PKO BP
najpierw uplasuje emisję, a potem wypłaci zaliczkową dywidendę.
— Pieniądze trafiłyby do budżetu na koniec roku. Minister Rostowski
potrzebuje ich na teraz — mówi nasz rozmówca z resortu skarbu.
I wtedy Jerzy Pruski wyciągnął pomocną dłoń do ministra finansów. Obydwaj
kojarzeni są ze środowiskiem Leszka Balcerowicza, gdzie cała koncepcja dywidendy
połączonej z dokapitalizowaniem miała się narodzić.
Więcej o konflikcie personalnym i dywidendowym w największym
państwowym banku w środowym "Pulsie Biznesu".
To musisz wiedzieć dziś rano
Codzienny newsletter z najważniejszymi informacjami dla inwestorów.
ZAPISZ MNIE
×
To musisz wiedzieć dziś rano
autor: Kamil Zatoński
Wysyłany codziennie
Codzienny newsletter z najważniejszymi informacjami dla inwestorów.
ZAPISZ MNIE
Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Nasz telefon kontaktowy to: +48 22 333 99 99. Nasz adres e-mail to: rodo@bonnier.pl. W naszej spółce mamy powołanego Inspektora Ochrony Danych, adres korespondencyjny: ul. Ludwika Narbutta 22 lok. 23, 02-541 Warszawa, e-mail: iod@bonnier.pl. Będziemy przetwarzać Pani/a dane osobowe by wysyłać do Pani/a nasze newslettery. Podstawą prawną przetwarzania będzie wyrażona przez Panią/Pana zgoda oraz nasz „prawnie uzasadniony interes”, który mamy w tym by przedstawiać Pani/u, jako naszemu klientowi, inne nasze oferty. Jeśli to będzie konieczne byśmy mogli wykonywać nasze usługi, Pani/a dane osobowe będą mogły być przekazywane następującym grupom osób: 1) naszym pracownikom lub współpracownikom na podstawie odrębnego upoważnienia, 2) podmiotom, którym zlecimy wykonywanie czynności przetwarzania danych, 3) innym odbiorcom np. kurierom, spółkom z naszej grupy kapitałowej, urzędom skarbowym. Pani/a dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania wyrażonej zgody. Ma Pani/Pan prawo do: 1) żądania dostępu do treści danych osobowych, 2) ich sprostowania, 3) usunięcia, 4) ograniczenia przetwarzania, 5) przenoszenia danych, 6) wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz 7) cofnięcia zgody (w przypadku jej wcześniejszego wyrażenia) w dowolnym momencie, a także 8) wniesienia skargi do organu nadzorczego (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych). Podanie danych osobowych warunkuje zapisanie się na newsletter. Jest dobrowolne, ale ich niepodanie wykluczy możliwość świadczenia usługi. Pani/Pana dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Zautomatyzowane podejmowanie decyzji będzie się odbywało przy wykorzystaniu adekwatnych, statystycznych procedur. Celem takiego przetwarzania będzie wyłącznie optymalizacja kierowanej do Pani/Pana oferty naszych produktów lub usług.