PŻM: prywatyzacja bez komercjalizacji

Cezary Pytlos
opublikowano: 2001-04-20 00:00

PŻM: prywatyzacja bez komercjalizacji

W tym roku Ministerstwo Skarbu Państwa zapowiada bezpośrednią prywatyzację Polskiej Żeglugi Morskiej ze Szczecina. Niewykluczone, że aktywny udział w przekształceniach przedsiębiorstwa odegra Stocznia Szczecińska Porta Holding, która uzależnia swoje ewentualne zaangażowanie od atrakcyjności oferty resortu skarbu.

Jeszcze w tym roku Polska Żegluga Morska, największy europejski przewoźnik morski, może trafić w prywatne ręce. Aldona Kamela-Sowińska, minister skarbu, ogłosiła już, że zamierza przeprowadzić w przedsiębiorstwie proces prywatyzacji bezpośredniej.

— Żeby jednak przedsiębiorstwo w taki sposób sprywatyzować, trzeba mieć inwestora. Nie wiem, czy takiego resort już ma — zastanawia się Paweł Brzezicki, dyrektor PŻM.

Stocznia rozważy

Biuro prasowe resortu nie było w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Janusz Maciejewicz, szef Krajowej Sekcji Morskiej Marynarzy i Rybaków NSZZ Solidarność, podpowiada, że może to oznaczać powrót do lansowanej wcześniej koncepcji skonsolidowania szczecińskiego przewoźnika morskiego z grupą Stoczni Szczecińskiej Porta Holding. Jego zdaniem, w grę może wchodzić wariant zastosowany w Polskich Liniach Oceanicznych, w które kapitałowo — przy współudziale agend rządowych i wierzycieli — zaangażowała się Stocznia Gdynia.

— Polska Żegluga Morska oczywiście potrzebuje inwestora strategicznego, który posiada pieniądze i pomysł na dalszy rozwój, ale na razie nie analizowaliśmy naszego udziału — jako podmiotu dominującego — w ewentualnym procesie prywatyzacji tego przedsiębiorstwa. Zaangażowaliśmy się już kapitałowo w Euroafrikę Linie Żeglugowe i to nam na razie wystarczy. Jeżeli jednak otrzymamy interesującą propozycję od Skarbu Państwa, to oczywiście się nią zajmiemy — mówi Marek Tałasiewicz, członek zarządu Stoczni Szczecińskiej Porta Holding.

Pierwsze zyski

Resort skarbu zdecyduje się na prywatyzację bezpośrednią, bo na komercjalizację nie pozwala obecna kondycja finansowa przedsiębiorstwa.

— Komercjalizacja jest niemożliwa ze względu na ujemne fundusze własne przedsiębiorstwa — mówi Magda Nienałtowska z biura prasowego MSP.

Na szczęście w ubiegłym roku — po raz pierwszy od 1997 r. — firma odnotowała zyski.

— Zysk netto za 2000 rok wyniósł 15 mln zł — mówi Paweł Brzezicki.

Pod obcą banderą

Niestety, ten wynik nie jest w stanie zrekompensować wieloletnich strat, jakie ponosił przewoźnik w przeszłości.

— Jeżeli firma przez wiele lat przynosiła straty, to oczywiste, że fundusze własne przedsiębiorstwa są nadszarpnięte. Żeby w miarę prędko stały się dodatnie, właściciel musiałby podjąć decyzję o szybkim dofinansowaniu przedsiębiorstwa — mówi Paweł Brzezicki.

Na to prezes PŻM nie liczy. Nie spodziewa się też zmian w przepisach podatkowych, które zatrzymałyby zjawisko przeflagowywania statków pod obce bandery.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface