Rada: to dopiero początek drogi
Zdaniem członków Rady Polityki Pieniężnej, obecne wyniki makroekonomiczne nie świadczą jeszcze o pełnym sukcesie w walce z inflacją. Spadające ceny żywności w lutym nie gwarantują utrzymania jej w ryzach w kolejnych miesiącach.
Gdy Rada Polityki Pieniężnej podnosiła stopy procentowe w sierpniu, protestowała większość ekonomistów i prawie wszyscy politycy. Widać jednak już efekty tej decyzji. Według prognoz, inflacja po lutym może spaść poniżej 7 proc, a po III kwartale może to być już tylko 6,4 proc. W lipcu ubiegłego roku inflacja wynosiła aż 11,6 proc. Zanotowano też znaczną poprawę na rachunku obrotów bieżacych.
Cezary Józefiak z RPP jest zadowolony z procesu dezinflacji i ostatnich danych podanych przez GUS. Ceny żywności w II połowie lutego spadły o 0,1 proc. w porównaniu z I połową lutego oraz o 0,2 proc. w porównaniu z II połową stycznia. To już drugi miesiąc bez inflacji w cenach żywności. Cezary Józefiak radzi jednak, by nie popadać na razie w nadmierny optymizm.
— Nie należy mówić o sukcesach i klęskach w krótkim okresie. Nie możemy więc na razie ogłosić zwycięstwa w walce z inflacją — ostrzega Cezary Józefiak.
6,4 proc. po marcu
Według ekonomistów, inflacja będzie spadać przez cały I kwartał, ale już nie tak mocno, jak w styczniu i w lutym.
— W marcu będziemy mieć nadal trend dezinflacyjny, ale już nie tak silny. Prognozuję, że na koniec kwartału inflacja powinna spaść do 6,8 proc. — twierdzi Tadeusz Chrościcki, analityk Rządowego Centrum Studiów Strategicznych.
Tadeusz Chrościcki jest raczej ostrożny w swoich prognozach. RCSS przewiduje spadek inflacji po lutym do 7 proc., a po marcu do 6,8 proc.
Nieco bardziej optymistycznie są nastawieni analitycy ING Barings, którzy przewidują spadek inflacji po lutym do 6,9 proc. Według Mateusza Szczurka z ING Barings, w marcu można spodziewać się spadku inflacji o dalsze 0,5 proc. do 6,4 proc.
Widać zagrożenia
Zdaniem analityków, proces szybkiego spadku inflacji może zostać zahamowany po marcu.
— W kwietniu mogą dać znać o sobie bardzo duże podwyżki cen gazu. Proces obniżania inflacji może więc ulec spowolnieniu — zauważa Mateusz Szczurek, analityk ING.
Podwyżki cen gazu mogą nastąpić najwcześniej w połowie marca, ich efekty będą więc odczuwalne w kwietniu. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wnioskowało o podniesienie cen o 18 proc. Jednak Urząd Regulacji Energetyki wydał zgodę na podwyżkę średnio o 16,3 proc.
Cezary Józefiak twierdzi, że oprócz podwyżek cen gazu widać jeszcze inne zagrożenia dla procesu dezinflacji. Jego zdaniem, nadal istnieje groźba wstrząsów podażowych na rynku zbóż, mimo że na razie żywność tanieje.
— To dopiero początek roku i nie możemy oceniać go z perspektywy stycznia i lutego. Faktem jest, że mimo spadku cen żywności nadal mamy niezbilansowany rynek zbóż. Możemy to odczuć w cenach za kilka miesięcy — ostrzega Cezary Józefiak.