Podczas środowej sesji, po raz pierwszy odkąd w kwietniu 2013 r. Bank Japonii rozpoczął bezprecedensową stymulację trzeciej pod względem wielkości gospodarki na świecie, zyski z referencyjnych obligacji japońskiego rządu o 10-letnim terminie zapadalności osiągnęły psychologiczny pułap 1 proc. rosnąc o 2 punkty bazowe.
To kluczowy dla rynku poziom, który wcześniej był punktem odniesienia dla polityki Banku Japonii dotyczącej kontroli krzywej dochodowości. Została ona porzucona podczas posiedzenia władz monetarnych w marcu 2024 r. wraz z odejściem BOJ od ujemnych stóp procentowych po pierwszej ich podwyżce od 17 lat.
Takie zachowanie rentowności jest podyktowane spekulacjami i oczekiwaniami związanymi z wycofywaniem się BOJ z ultraluźnej polityki monetarnej. Obecnie rynki oceniają na 66 proc. prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki stóp podczas lipcowego posiedzenie. Tymczasem w marcu, kiedy zapadała historyczna decyzja o zakończeniu ery ujemnych stóp, szacowano je na zaledwie 14 proc.
Mając na uwadze nastawienie rynku i zapowiedzi decydentów z Banku Japonii, ekonomiści spodziewają się, że rentowność 10-latek może w najbliższym czasie do dojść do pułapu 1,2 proc. zaś projekcja strategów Goldman Sachs Group zakłada zwyżkę do poziomu 2 proc. do końca 2026 r.