Rynek czekał na dane GUS

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2000-03-16 00:00

Rynek czekał na dane GUS

Zbieg korzystnych czynników makroekonomicznych doprowadził do silnego wzmocnienia pozycji naszej waluty względem dolara, a w szczególności względem euro. Dzięki ostatniej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która zarządziła podwyżkę stóp procentowych, wzrosła atrakcyjność lokat w polskie papiery dłużne i złotego. Z miejsca wykorzystał to zagraniczny kapitał, który szerokim strumieniem zaczął napływać na nasz rynek. Dodatkowo motywują go nieco bardziej optymistyczne prognozy dotyczące kształtowania się przyszłego deficytu na rachunku obrotów bieżących. W planach jest też szybkie uwolnienie kursu złotego, czym w szczególności może być zainteresowany kapitał spekulacyjny. Konsekwencją tego musiała być oczywiście aprecjacja złotego. Jednak jak zwykle kij ma dwa końce. Obecna sytuacja staje się powoli dramatyczna dla rodzimych eksporterów. Silny złoty przede wszystkim w stosunku do euro oznacza bowiem spadek rentowności produkcji eksportowej, a tym samym może grozić dalszym wzrostem deficytu w handlu zagranicznym.

PRZED wczorajszą prezentacją danych przez GUS w sprawie wysokości stopy inflacji w lutym rynek był dosyć niespokojny. W trakcie środowego otwarcia doszło do niewielkiej przeceny złotego. Odchylenie od parytetu wyniosło 6,16/6,06 proc. Dolar amerykański kosztował 4,0900/40 zł zaś euro 3,9591/41 zł. Dealerzy mimo nieco zaskakującego rozpoczęcia notowań byli pewni, że złoty jednak ponownie pójdzie do góry. I tak się faktycznie stało. Stały za tym przede wszystkim oczekiwania rynku, który spodziewał się spowolnienia tempa wzrostu inflacji. Dzięki tym spekulacjom złoty wzmocnił się przed godziną 11 do 6,40 proc. powyżej centralnego parytetu. Usankcjonował ten wzrost NBP, ustalając kurs dolara na poziomie 4,0817 zł. Z kolei euro wycenione zostało na 3,9496 zł, osiągając przy tym kolejne historyczne minimum.

W GODZINACH popołudniowych atmosfera się unormowała, a złoty pozostawał na stabilnym poziomie 6,38 proc. odchylenia powyżej parytetu. Podane przez GUS dane — stopa inflacji wzrosła w lutym do 10,4 proc. — okazały się zgodne z przewidywaniami i zasygnalizowały spadek tempa inflacji. W okresie styczeń-luty była ona jednak wyższa niż przed rokiem.