Rynkowa zadyszka nie dopadła Dadelo

Mariusz BartodziejMariusz Bartodziej
opublikowano: 2021-04-08 17:10

Rowerowy e-sklep z grupy Oponeo.pl wydał na zatowarowanie kilkadziesiąt milionów. M.in. dzięki temu podwoił przychody i zwielokrotnił zysk.

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • Z czego wzięły się dobre wyniki Dadelo w 2020 r.,
  • jaki spółka ma plan rozwoju,
  • co o rozwoju spółki myśli jeden z zarządzających.

Śnieg i chłód tej zimy oraz na przedwiośniu nie sprzyjają branży rowerowej, borykającej się dodatkowo z poważnym problemem w dostawach komponentów - przede wszystkim z firmy Shimano, największego na świecie producenta przerzutek i hamulców do rowerów. Tymczasem notowany na GPW rowerowy e-sklep Dadelo zdołał w I kwartale 2021 r. zwiększyć przychody o 41 proc. r/r do 12,9 mln zł. W 2020 r. sprzedaż wzrosła o 93,3 proc. r/r do 64,5 mln zł, a zysk netto sięgnął 4,6 mln zł. Wynik EBITDA podliczono na 6 mln zł (w 2019 r. na 0,5 mln zł), marża EBITDA sięgnęła więc 9,3 proc. wobec 1,4 proc. w 2019 r.

– EBITDA jest wyższa niż początkowo planowaliśmy. Wynika m.in. ze znaczącej rozbudowy oferty o produkty z wyższą marżą, precyzyjnej analizy cen w Europie, w tym w Polsce, i zwiększonego zaopatrzenia w towary. W obliczu zakłóceń w łańcuchu dostaw mogliśmy sprzedawać ich więcej i często drożej, bo w odróżnieniu od części konkurencji po prostu je mieliśmy – komentuje Ryszard Zawieruszyński, prezes Dadelo.

Wartość akcji firmy urosła podczas czwartkowej sesji o ponad 3 proc., do prawie 22 zł.

Siła gotówki

Prezes spółki podkreśla, że jeszcze przed grudniową ofertą publiczną firma zwiększyła linię kredytową do 32 mln zł, co przełożyło się na możliwości zakupowe. Na zatowarowanie przeznaczono też prawie 40 mln zł z otrzymanych z emisji 82,8 mln zł.

– Gotówka na koncie daje nam duży komfort rozwoju i pozwala szybko reagować na pojawiające się szanse rynkowe. Coraz więcej produktów kupujemy za granicą. Uzyskujemy w ten sposób wyższe marże, ale musimy dokonywać nawet kilkumiesięcznych przedpłat. Chcemy utrzymywać marżę EBITDA w przedziale 5-10 proc. W tym roku wskaźnik może być nawet wyższy niż w 2020 r. – prognozuje Ryszard Zawieruszyński.

W jego ocenie siłą firmy na tle konkurencji jest też zrównoważenie przychodów z czterech kategorii towarów. W 2020 r. akcesoria odpowiadały za 30,5 proc., części 25,8 proc., rowery 23,1 proc., a odzież 12,6 proc.

– Nie chcemy, by żadna z nich dominowała. Zachowanie zbliżonych proporcji wzmacnia naszą odporność na braki towarowe i działania konkurencji. Tempo sprzedaży zbliżone do planów sprawia, że możemy spodziewać się wzrostu we wszystkich kategoriach – stwierdza szef Dadelo.

W grudniu spółka wynajęła 4 tys. m kw. powierzchni magazynowej, a ma już zajęte 90 proc. z posiadanych 6 tys. m kw. Nie wyklucza więc, że jeszcze będzie musiała ją powiększyć, ponieważ liczba planowanych dostaw w tym kwartale - najważniejszym sprzedażowo w ciągu roku - się nie zmniejszy.

E-rewolucja:
E-rewolucja:
Dadelo, którym kieruje Ryszard Zawieruszyński, chce się wpisać w trend zakupów elektrycznych rowerów. W ubiegłym kwartale sprzedało ich kilkukrotnie więcej niż rok wcześniej. Spółka podkreśla, że są kilka razy droższe od zwykłych i wymagają dodatkowego asortymentu i serwisu, a oferta na polskim rynku pozostaje uboga, więc warto zainwestować w ten segment. Rozgląda się więc za nowymi dostawcami i jeszcze w tym roku chce wprowadzić własną markę produktów.

Rozpędzony gracz

Dadelo stale poszerza ofertę. Ma już ok. 19 tys. SKU (unikatowych pozycji asortymentowych — red.) w porównaniu do 12 tys. w październiku, a w drugiej połowie roku ma szansę dojść do 25 tys. Ponadto bardzo mocno rozważa pójście w kierunku wielokanałowości, czyli połączenia e-sklepu z tradycyjnymi punktami.

– Uruchomienie sieci stacjonarnych sklepów rowerowych, działających częściowo jako showroomy, wymaga pozyskania odpowiednich lokalizacji i pracowników. To kwestia kilku-kilkunastu miesięcy – mówi Ryszard Zawieruszyński.

Spółka myśli też w perspektywie najbliższych lat o zagranicznej ekspansji na sąsiadującym z Polską rynku. Dokona tego najpewniej poprzez przejęcie.

OKIEM INWESTORA
Ryzyko sukcesu
PIOTR ŻÓŁKIEWICZ
zarządzający funduszem Zolkiewicz & Partners Inwestycji w Wartość FIZ
Ryzyko sukcesu

Dobre wyniki Dadelo to pokłosie gwałtownego, szacowanego na 30 proc., wzrostu sprzedaży rowerów w Polsce oraz przejścia klientów do e-commerc’u. Należy jednak pamiętać, że rowery wolno się zużywają, więc duży popyt w jednym roku wywołany zewnętrznym czynnikiem oznacza mniejsza zapotrzebowanie w następnych okresach. Przychody Dadelo w latach 2017-2019 właściwie nie rosły.

Wzrost sprzedaży w przypadku tej spółki generuje duże zapotrzebowanie na kapitał obrotowy. By trwale osiągała dobre wyniki, musi zachęcać pozyskanych klientów do większej aktywności w sklepie. Szczególny potencjał mają akcesoria rowerowe. Powinna też unikać niepotrzebnego „mrożenia” kapitału, a uwolnienie go pomoże w zdobywaniu rynku. W poprawie marży natomiast może pomóc promocja własnych marek.