Kilka dni temu do ministrów infrastruktury i gospodarki, dotarł list, w którym 19 szefów dużych firm przewozowych (zatrudniających prawie 11 tys. kierowców) prosi o pilną pomoc.
![RATUNKU: Zdaniem Sądu Najwyższego, łóżko w kabinie ciężarówki nie spełnia wymogu „zapewnienia pracownikowi przebywającemu w podróży służbowej bezpłatnego noclegu”. Konsekwencje mogą pogrążyć przewoźników. Dlatego apelują do ministrów gospodarki i infrastruktury. [FOT. BLOOMBERG] RATUNKU: Zdaniem Sądu Najwyższego, łóżko w kabinie ciężarówki nie spełnia wymogu „zapewnienia pracownikowi przebywającemu w podróży służbowej bezpłatnego noclegu”. Konsekwencje mogą pogrążyć przewoźników. Dlatego apelują do ministrów gospodarki i infrastruktury. [FOT. BLOOMBERG]](http://images.pb.pl/filtered/d36d6afd-72f9-40ac-9cf7-71dd6b4c1cc1/e970ee32-13c4-5a6f-8d37-0c3283689673_w_830.jpg)
Jak pisaliśmy w „PB” 15 lipca 2014 r., chodzi o ryzyko konieczności wypłat kierowcom zaległych ryczałtów za hotele. Przypomnijmy, że problem pojawił się po uchwale Sądu Najwyższego, który stwierdził, że kabina ciężarówki nie wypełniaobowiązku pracodawcy „zapewnienia bezpłatnego noclegu pracownikowi przebywającemu w zagranicznej podróży służbowej”. Kancelarie prawne i sami kierowcy natychmiast podchwycili temat. Zaczęły pojawiać się żądania wypłat. W liście do ministrów przewoźnicy apelują o określenie minimalnych wymagań dotyczących zapewnienia noclegu z uwzględnieniem specyfiki transportu międzynarodowego i przepisów UE oraz o rozwiązanie sprawy roszczeń zwrotu kosztów hotelowych za poprzednie lata.
Proszą również o interwencję w sprawie rygorystycznych kar wprowadzonych w Belgii i Francji dla przewoźników, których kierowcy zostaną przyłapani na spędzaniu tzw. regularnego odpoczynku tygodniowego (45 godzin) w kabinie auta. Zbigniew Rynasiewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju, podczas przedwczorajszego Forum Transportu Drogowego zapowiedział podjęcie natychmiastowych prac nad rozporządzeniem wprowadzającym pojęcie kabiny sypialnej. Resort zaczął także prace nad ustawą o kierujących. Projekty obu przepisów mają pozwolić przewoźnikom bronić się w sprawach wytaczanych przez kierowców o wypłatę zaległych ryczałtów.
— Nie zostawimy przewoźników samych z tym problemem — zapewnia Zbigniew Rynasiewicz.
Natomiast Magdalena Trudzik, reprezentująca Ministerstwo Spraw Zagranicznych, obiecała, że ambasadorzy RP w Belgii i Francji uzyskają konkretne informacje od resortów transportu tych krajów o nowych przepisach. Przypomniała także, że MSZ już ponad rok temu zauważyło zabiegi Francji i Belgii o wprowadzenie obostrzeń w ustawodawstwie europejskim.
Zostało to zablokowane m.in. przez polską administrację. W Forum Transportu Drogowego wziął udział również Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki. Zapewnił, że wie o niedoborze kierowców, z jakim od dawna boryka się branża TSL, i zdaje sobie sprawę z tego, że problem z wypłatami za noclegi może ten kłopot spotęgować.
— Mój resort przygotowuje ustawę, która umożliwi skierowanie 250 mln zł z unijnych funduszy na szkolenia kierowców — zapowiedział wicepremier. Co na to przewoźnicy? Jan Buczek, szef Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD), cieszy się, że administracja dostrzega problemy branży. Również Paweł Trębicki, dyrektor generalny w spółce RabenTransport, wiąże nadzieje z deklaracjami strony rządowej.
— Cieszy nas również zaangażowanie. Problem postrzegamy bowiem jako najpoważniejszy w branży w ostatnich 25 latach — dodaje Paweł Trębicki.