Sektor MSP: znów mniej pieniędzy
UNIA POMOŻE: Przeznaczone w budżecie środki dla MSP ustalono na minimalnym poziomie, który umożliwi uzyskanie maksymalnej pomocy UE — pociesza Janusz Stein-hoff, minister gospodarki. fot. ARC
W ciągu najbliższych trzech lat małe i średnie przedsiębiorstwa otrzymają z budżetu zaledwie 70 mln zł, czyli trzy razy mniej niż obiecano.
Jeszcze w maju rząd postanowił, że w ciągu najbliższych trzech lat na rozwój małych i średnich przedsiębiorstw co roku będzie przeznaczane ponad 70 mln zł (łącznie ponad 230 mln zł) ze środków budżetowych.
Topniejące pieniądze
Według Ministerstwa Gospodarki, wiadomo już jednak, że do końca 2002 roku firmy te otrzymają tylko 70 mln zł. Czyli ponad trzy razy mniej niż w przyjętym przez Radę Ministrów programie Kierunki działań rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw.
W budżecie na 1999 rok zupełnie zabrakło środków na wsparcie MSP — podczas jego uchwalania nie było jeszcze rządowego programu działań wobec tego sektora. Ministerstwo Gospodarki zdołało wygospodarować na ten cel tylko 3,5 mln zł.
— Pomoc państwa dla MSP jest fikcją. Firmom nie chodzi o pomoc finansową, ale o prawne ułatwienia prowadzenia przedsiębiorstw. MSP są tymczasem wręcz szykanowane — stale zwiększane są, niezwykle dla nich uciążliwe, koszty administracyjne. Nie są przy tym tworzone żadne ułatwienia i ulgi — nawet specjalne strefy ekonomiczne dostępne są tylko dla przedsiębiorstw dysponujących znacznym kapitałem — uważa Sławomir Ostrowski, prezes zarządu Olsztyńskiego Klubu Menedżera.
W Polsce zarejestrowanych jest około 2,7 mln małych (do 50 pracowników) i średnich firm (do 250 pracowników). Pracuje w nich około 60 proc. wszystkich zatrudnionych (około 9 mln osób).
Na innych wystarczy
Tymczasem na restrukturyzację górnictwa, w którym pracuje 180 tys. osób, w przyszłym roku przewidziano 1,8 mld zł. Restrukturyzacja przemysłu obronnego (ponad 60 tys. osób) pochłonie w 2000 roku 95 mln zł. Na zreformowanie hutnictwa żelaza i stali (70 tys. pracowników) Unia Europejska zobowiązała się przeznaczyć w przyszłym roku 40 mln zł.
— Marzę, aby porównywalne sumy, jakie przekazywane są na restrukturyzację przemysłu ciężkiego, można było przeznaczyć na wsparcie małych i średnich przedsiębiorstw. Dałoby to też znacznie większy efekt gospodarczy — mówi Janusz Steinhoff.