Do dorosłego Selgrosa, działającego w Polsce od 18 lat, dołączy młodszy brat. Wywodzący się z Niemiec dystrybutor spożywczy rozpoczyna działalność pod marką TransGourmet. Pod tym szyldem będzie dostarczał asortyment spożywczy i przemysłowy klientom z sektora gastronomicznego, hotelom i firmom kateringowym.

— Pierwszy magazyn Trans- Gourmet powstaje w Ożarowie Mazowieckim pod Warszawą, będzie obsługiwał klientów z województwa mazowieckiego i łódzkiego. Ruszy w październiku. Chcemy powtórzyć sukces z Niemiec, gdzie 16 tego rodzaju magazynów ma silną pozycję rynkową — mówi Cezary Furmanowicz, dyrektor działu marketingu Selgros.
Wiadomo, że spółka ma w planach otwieranie kolejnych magazynów w okolicy dużych miast, ale żadnych szczegółów na razie nie ujawnia. Nie wiadomo też, jaka będzie skala inwestycji w rozkręcenie nowej działalności. Selgros rozpoczął działalność w Polsce w 1997 r., uruchamiając halę w Poznaniu. Obecnie ma ich 16. Przynoszą około 3,5 mld zł przychodów. Selgros, który jest częścią grupyTrasgourmet, kontrolowanej przez szwajcarski koncern Coop, zamierza otworzyć jeszcze kilka hal. W ostatnich latach spore pieniądze inwestował także w modernizację starszych obiektów.
— Otwieramy po modernizacji halę Warszawa- Połczyńska. W tym roku zmodernizujemy jeszcze halę w Radomiu, a w przyszłym — w Gdańsku i Białymstoku. Każda taka inwestycja to koszt 10-15 mln zł — mówi Cezary Furmanowicz. Według Mirosława Pietrasińskiego, dyrektora zmodernizowanej wcześniej hali Selgros na Białołęce, pieniądze wydane na remonty, zmianę układu sklepu i wprowadzenie nowych działów, to dobra inwestycja.
— Po modernizacji notujemy wzrost sprzedaży LFL [czyli sprzedaży porównywalnej, na tej samej powierzchni, co rok wcześniej — red.]. Liczba klientów wzrosła nam o około 10 proc. — mówi Mirosław Pietrasiński. Spółka zapowiada też, że w przyszłym roku uruchomi kolejną halę w Warszawie, a w planach ma budowę jeszcze jednej. Tymczasem firmy działające w branży, do której zamierza wejść TransGourmet, nowego konkurenta się nie boją. W obsługę sektora HoReCa (hotele, restauracje, catering) inwestują więksi od Selgrosa dystrybutorzy, jak Eurocash i Makro, bardzo silną pozycję ma też Farutex, od 2009 r. kontrolowany przez Bidvest, czyli południowoafrykańskiego potentata w branży dystrybucji dla gastronomii.
— Konkurenci zazwyczaj zaczynają od prób podbierania nam doświadczonych pracowników i wydawania milionów złotych na realizację wymyślonych w biurach planów. Żeby się bać TransGourmet, trzeba zobaczyć ich w działaniu, a na razie jesteśmy na etapie zapowiedzi. Niech zaczną, zobaczymy. Koncentrujemy się na sobie, rozwijamy się harmonijnie, uruchamiamy ogólnopolski magazyn w Łodzi i wierzymy, że budowane przez blisko ćwierć wieku relacje z klientami będą procentować — mówi Jarosław Turkowiak, członek zarządu Faruteksu. © Ⓟ