Analitycy francuskiego banku oceniają, że wzrost cen ropy, a także niskie wyceny zwiększą popyt na aktywa z rynków Europy wschodniej. Societe Generale nie zachęca natomiast do inwestowania w Azji, głównie z powodu ostatnich problemów gospodarki Chin i na rynkach finansowych tego kraju.

- Czas rozważyć jakąś ekspozycję na rynki wschodzące po znaczącym spadku cen aktywów od 2010 roku i napływie mocno negatywnych informacji – głosi raport francuskiego banku. - Azja jest wciąż ryzykowna biorąc pod uwagę spowolnienie w Chinach, potencjalną deprecjację waluty i obawy dotyczące niewypłacalności spółek – dodał.
W 2015 roku z funduszy akcji rynków wschodzących odpłynęło ok. 74 mld USD. Rok wcześniej 25 mld USD. Tylko z funduszy akcji rynków azjatyckich, z wyłączeniem Japonii, odpłynęło w ubiegłym roku 39 mld USD.
Indeks MSCI Emerging Europe ma wskaźnik cena/zysk na 2016 rok wynoszący 3,2. W 2015 roku wartość indeksu spadła o 17,6 proc.
- Europa wschodnia jest naszym faworytem, wszystkie klasy aktywów - ogłosił Societe Generale. - Powinna skorzystać z poprawy perspektyw eurolandu, ilościowego luzowania Europejskiego Banku Centralnego i akomodatywnej krajowej polityki monetarnej i fiskalnej – dodał.
Wśród europejskich gospodarek wschodzących bank najbardziej stawia na Rosję. Zachęca do kupna jej obligacji, rubla i akcji europejskich spółek zaangażowanych na rosyjskim rynku. Societe Generale opiera swój optymizm na prognozie wzrostu ceny ropy w tym roku. Oczekuje, że na koniec 2016 roku za baryłkę ropy Brent trzeba będzie zapłacić 60 USD, a kurs ropy WTI wyniesie wówczas 56 USD. Obecnie oba rodzaje ropy notowane są po ok. 33 USD.