Po katastrofalnym dla rynku akcji 2022 r. przyszedł czas większego optymizmu. Inwestorzy zaczęli wyceniać zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych i jego ewentualne odwrócenie, co w pierwszych miesiącach 2023 r. spowodowało znaczny wzrost głównych indeksów akcji. Mimo że obecnie entuzjazm nieco opadł, a przewidywania dalszych działań bankierów nie są jednoznaczne, warunki rynkowe sprzyjają bardziej ryzykownym aktywom, takim jak akcje spółek TMT, działających w sektorach technologii, mediów i komunikacji.
Nastroje się poprawiły, co widać po notowaniach. Nareszcie przyszło uspokojenie, inwestorzy zobaczyli też jak spółki radzą sobie w tym trudnym otoczeniu makroekonomicznym.
Niemal wszędzie zielono
Większy optymizm rynkowy pozwolił kursom wielu spółek rozwinąć skrzydła. Drożały szczególnie takie podmioty, których wycena zdaniem analityków była za niska. Przykładem może być R22, podmiot zajmujący się sprzedażą usług hostingowych, domen internetowych oraz usług dodatkowych, takich jak certyfikaty SSL. Jego akcje podniosły się o ponad 7 proc. od początku roku, głównie za sprawą wyników za 2022 r.
- Dynamika wyników R22 jest dobra, ponieważ mniej zależą one od czynników koniunkturalnych. Dzięki biznesowi subskrypcyjnemu opartemu na nowoczesnej i cyfrowej gospodarce popyt na usługi firmy powinien być stabilny. Nie oznacza to pełnej odporności na zawirowania rynkowe, ponieważ działalność Vercomu, spółki zależnej R22, jest częściowo powiązany z branżą e-commerce - mówi Konrad Księżopolski, dyrektor wykonawczy w Haitong Banku.

Mimo ekspozycji na rynek sprzedaży internetowej akcje Vercomu, oferującego firmom platformy komunikacji z klientami oparte na chmurze, zaliczyły w tym roku ponad 20- procentową zwyżkę. Oprócz atrakcyjnej wyceny duże znaczenie miało w tej kwestii przejęcie MelierLite, twórcy narzędzia służącego do zautomatyzowanego kontaktu mejlowego z klientami.
Z podobnego powodu drożały akcje Wirtualnej Polski, która mimo stosunkowo wysokiej wyceny zaliczyła 3-procentowy wzrost kursu w 2023 r. Inwestorzy ostrzą sobie zęby na potencjalne pozytywne skutki akwizycji spółki Szallas, działającej w branży turystycznej. Zdaniem analityka to jeden z niewielu czynników, mogących w przyszłości pozytywnie wpłynąć na wycenę WP.
- Dużego potencjału wzrostu kursu Wirtualnej Polski nie widzę. To będzie rok transformacji i integracji przejętych spółek. Ważną kwestią dla spółki będzie dynamika marketingu internetowego r/r, która spowolniła na początku roku i powinna przyspieszać w dalszej części 2023 r. Natomiast segment turystyczny radzi sobie bardzo dobrze mimo trudnej sytuacji makroekonomicznej - mówi Piotr Bogusz, analityk Erste Securities, który wyznaczył cenę docelową akcji WP na 105 zł. To nieznacznie mniej niż wynosił kurs na sesji w piątek, 21 kwietnia.

Zdaniem analityka znacznie większy potencjał tkwi w notowaniach LiveChatu. Spółka oferująca narzędzia do internetowej obsługi klientów dobrze odnajduje się w obecnych warunkach makroekonomicznych, a dodatkowo jej atrakcyjność wspiera moda na rozwiązania powiązane ze sztuczną inteligencją. Firma prowadzi nad nimi prace rozwojowe.
- Spółka radzi sobie w każdych warunkach rynkowych, nawet w obliczu spowolnienia gospodarczego, kiedy firmy szukają usług pozwalających na optymalizację kosztów, które LiveChat mógłby dostarczyć. Spółka cały czas pracuje też nad nowymi funkcjonalnościami dla swoich produktów, co powinno w średnim terminie wspierać wskaźnik MRR [miesięczny powtarzalny przychód - red.] - dodaje Piotr Bogusz.

Inna specyfika
Mniej elastyczne od spółek technologicznych, takich jak LiveChat, są telekomy, uzależnione od koniunktury gospodarczej i siły nabywczej konsumenta. Ich sposobem na utrzymanie marży są klauzule inflacyjne, pozwalające na zwiększenie cen w trakcie obowiązywania umowy, w przypadku wystąpienia zmiany średniorocznego wskaźnika cen i usług konsumpcyjnych. Z takiej furtki korzysta m.in. Orange Polska, którego akcje zdrożały w tym roku o ponad 10 proc. Inwestorzy liczą na wzrost wskaźnika ARPU (z ang. average revenue per user), będącego miarą miesięcznych przychodów generowanych przez jednego użytkownika sieci telekomunikacyjnej.
- Nadzieje związane są z tym, że ARPU w Polsce należy do najniższych w Europie i w ostatnich latach rósł w tempie niższym od inflacji. Dlatego potencjał do wzrostu jest dość duży. Telekomy mają zakorzenioną ostrożność w kwestii podnoszenia cen, która jednak z czasem powinna się zmniejszać. Byłyby to dobre wieści, bo przełożyłoby się to na przychody i marże - mówi Konrad Księżopolski.
Rekomendacje dla Orange Polska
Analityk | Instytucja | Data publikacji | Rekomendacja | Cena docelowa w zł |
Jakub Viscardi | DM BOŚ | 07.03.23 | kupuj | 6,78 |
Maciej Bobrowski | BDM | 30.01.23 | kupuj | 9,28 |
Konrad Księżopolski | Haitong Bank | 09.01.23 | kupuj | 6,88 |
Paweł Szpigiel | BM mBank | 01.12.22 | kupuj | 6,32 |
Problemów nie brakuje
Niskie ARPU to pokłosie przede wszystkim z wysokiej inflacji kosztów, szczególnie energii i pracy. Te doskwierają wszystkim podmiotom TMT, bez względu na profil działalność. Dobierając do portfela podmioty technologiczne warto zwrócić uwagę na poziom zadłużenia oraz to, jak radzą sobie właśnie z rosnącymi kosztami.
- W branży największym ryzykiem są nadal koszty pracy. Warto zwrócić uwagę na to, jak spółki budują sprzedaż i czy inflacja kosztów pracy wpływa istotnie na rentowność. Dużo zależy od sytuacji poszczególnych spółek, widać, że niektóre robią to lepiej od innych. Niektóre podmioty decydują się na redukcję zatrudnienia i ucinanie kosztów, klienci też rozumieją, że inflacja doskwiera wszystkim i godzą się na podwyżki cen, co pozwala na lepsze zarządzanie rentownością biznesu - mówi Piotr Bogusz.
Przed rozpoczęciem analizy spółek warto poznać ich charakterystykę, aby mieć pojęcie na temat kluczowych aspektów danego modelu biznesowego. Posiadając jedną z największych baz realnych użytkowników wśród grup internetowych Wirtualna Polska miała być preferowanym miejscem dla reklamodawców, kosztem mniejszych i mniej efektywnych graczy rynkowych. LiveChat natomiast jako jedna z największych polskich spółek korzystających z rozwiązań powiązanych ze sztuczną inteligencją, miała poszerzyć ofertę o nowe usługi z wykorzystaniem AI.
- W przypadku Wirtualnej Polski warto monitorować tempo wzrostu rynku reklamy internetowej, który jest najważniejszą odnogą działalności spółki, oraz segmentu turystycznego, który wpłynie na wyniki nowych podmiotów. Jeśli chodzi o LiveChat, należy głównie śledzić dynamikę wzrostu bazy klientów i zmiany ARPU oraz wydarzenia związane z wykorzystaniem szeroko rozumianej AI, które moim zdaniem może zarówno pomóc, jak i zaszkodzić spółce. Obecnie dość trudno ocenić, jaki będzie ostateczny bilans - mówi Konrad Księżopolski.