Giełdowe spekulacje rozpalają inwestorów

opublikowano: 28-02-2023, 20:00
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

W ostatnich latach polscy inwestorzy nie raz dawali się ponieść inwestycyjnym modom. Te mają jednak to do siebie, że znikają równie szybko, jak się pojawiają.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • czy da się rozpoznać ruch spekulacyjny
  • jakie trendy występowały na GPW w ostatnich latach
  • w które spółki najlepiej inwestować, duże czy małe
  • jak nie dać się nabrać na fałszywe obietnice

Nieco ponad rok temu popularne było wyjaśnienie, że ruchy spekulacyjne na polskiej giełdzie wynikają z nadmiaru gotówki inwestorów, którzy skumulowali ją w okresie pandemii. Ponadto koniunktura sprzyjała brawurze i dawała zarobić nawet tym, którzy decyzje inwestycyjne podejmowali bez mniejszego zastanowienia. Teraz po jednym z najsłabszych okresów w historii rynku akcji i przy relatywnie wysokich stopach procentowych, każdy z argumentów stracił na aktualności. Spekulacja nie przeszła jednak do lamusa - tym razem faworyzowane są spółki powiązane ze sztuczną inteligencją i uczeniem maszynowym.

Jak rozpoznać modę

Budując strategię dla inwestycji w ramach nowego trendu, jakim jest AI, warto wrócić pamięcią do poprzednich ruchów tego typu. Mimo że historycznie spekulacje występowały na giełdach regularnie, ostatnio ich częstotliwość się nasiliła. Media społecznościowe oraz dostępność narzędzi inwestycyjnych bardzo sprzyjają inwestycjom uwarunkowanym emocjami.

- W ostatnich latach tematów do spekulacji było bez liku - choćby maseczki, gry wideo czy panele fotowoltaiczne. Inwestorzy lubią historie, które rozbudzają emocje - mówi Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.

Warto zauważyć, że każda z tych fal spekulacji przyszła do Polski z zagranicy. Jeżeli jakaś moda skłoniła inwestorów do masowego skupu amerykańskich akcji i w efekcie podbiła notowania spółek o dziesiątki procent, to najpewniej nad Wisłą historia się powtórzy. Pojawić się musi jednak spółka, która najlepiej wpisuje się w nową modę.

- Zazwyczaj jest tak, że przy każdej modzie musi być spółka, która jest liderem i ciągnie w górę pozostałe podmioty korzystające z sentymentu. W Polsce w czasie pandemii był to Mercator, swój czas miał CD Projekt, a także Columbus Energy – dodaje Konrad Ryczko.

Tu zaczynają się schody

W przypadku trendu związanego ze sztuczną inteligencją nie pojawił się jeszcze oczywisty lider. Mimo że do tej roli pretendentem jest LiveChat, to jest kilka innych podmiotów posiadających równie mocne argumenty.

- Kurs LiveChatu rósł kilka sesji z rzędu, ale skala jest jeszcze ograniczona i nie można go nazwać liderem. Temat jest stosunkowo młody, rynek jeszcze ocenia, jak dużą nowością jest AI, bo przecież wiele firm wykorzystuje już rozwiązania związane ze sztuczną inteligencją. Trudno przewidzieć, w którą stronę pójdzie ten ruch, ale w Polsce skorzystać mogą spółki SaaS i IT - mówi Konrad Ryczko.

Do niedawna obawiano się, że AI może zastąpić usługi oferowane przez LiveChatu, a teraz wiadomo, że to będzie raczej czynnik poprawiający ich efektywność.

Konrad Ryczko

Być może w ogóle nie warto skupiać się na liderach – ich wycena zwykle jest mało atrakcyjna, a historia uczy, że często również zdecydowanie przesadzona. Kursy ulubieńców z poprzednich ruchów stanowią ułamek tego, czym były u szczytu popularności.

- Mody inwestycyjne wzbudzają potężne zainteresowanie, a w miarę rozwoju nowego trendu na rynek napływa coraz większa liczba niedoświadczonych inwestorów, inwestujących ślepo w liderów z nadzieją na kontynuację zwyżek - mówi Eryk Szmyd, analityk XTB.

Trzymając się danych historycznych można jednak zauważyć, że inwestowanie w spółki niszowe może być jeszcze bardziej niebezpieczne. Stosunkowo świeży trend sprzed roku, związany z metawersum i tokenami, jest tego najlepszym przykładem. Były spółki, które dzięki obietnicy wprowadzenia rozwiązań związanych z NFT zaliczały jednodniowy wzrost kursu sięgający ponad 50 proc., po czym z plany zostawaly tylko na papierze, dobijając notowania.

- Zwykle inicjatywy, które zyskują dzięki obietnicy dostarczenia produktu, umierają śmiercią naturalną. Może to być kwestia zmian w zarządzie, problemów z zarządzaniem, niestabilnych przychodów i przemijającego trendu. Spółki rzadko ogłaszają, że wycofują się z rozwijanej branży - po prostu nie kontynuują tematu, a z czasem zapowiedzi pamiętają tylko poszkodowani inwestorzy. Obietnice nic nie kosztują, dlatego łatwo je składać - dodaje Eryk Szmyd.

W każdej rozpędzającej się bańce spekulacyjnej tkwi wiarygodny fundament, który jest jej motorem napędowym.

Eryk Szmyd

Nie daj się nabrać

Mimo że nigdy nie ma pewności, czy spółka wprowadzi dane rozwiązania oraz na ile będą one korzystne dla jej biznesu, można spróbować to przewidzieć. Ogólnie, przy jakimkolwiek trendzie, warto zasięgnąć opinii ekspertów związanych z popularnym tematem.

- Są pewne narzędzia, które pomogą zweryfikować, czy technologia danej spółki rzeczywiście jest innowacyjna i zostanie wdrożona. Wśród nich można wymienić opinie prywatnych i korporacyjnych użytkowników danej technologii, partnerstwa z największymi spółkami branży technologicznej, zaangażowanie zarządu czy nawet opinie pracowników - mówi Eryk Szmyd.

W przypadku trwającego trendu warto ocenić, na ile planowane rozwiązania są innowacyjne. Nie chodzi bowiem o wykorzystanie AI w błahym celu, ale istotnym dla efektywności i wyników spółki.

- Jest mnóstwo spółek wydmuszek, które zmieniają działalność w zgodzie trendami. Ceny chatu GPT-3 w wersji dla firm z perspektywy spółek nie są wysokie, może się więc zdarzyć, że jedna z nich wykupi dostęp i poinformuje o tym inwestorów. Nie warto jednak na to patrzeć, trzeba podejść do tego rozsądkiem i ocenić, czy spółka ma cokolwiek wspólnego z IT i ma kompetencje, aby wdrażać AI – radzi Konrad Ryczko.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Być może zainteresuje Cię też:

Polecane