Sprawa sędziego Czajki: odwołania stron

Dawid Tokarz
opublikowano: 2004-12-06 00:00

Sąd Najwyższy zdecyduje o losie kontrowersyjnego sędziego. On domaga się uniewinnienia, środowisko prawnicze — usunięcia go z zawodu.

Sprawę Dariusza Czajki, byłego przewodniczącego wydziału układowo-upadłościowego Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia, ostatecznie rozstrzygnie Sąd Najwyższy. Przypomnijmy: pod koniec września stołeczny sąd apelacyjny uznał zasadność pięciu zarzutów dyscyplinarnych przeciwko kontrowersyjnemu sędziemu i ukarał go karą przeniesienia na inne miejsce służbowe (w praktyce — na prowincję).

Karać ostrzej

Zgodnie z ustawą o sądach powszechnych od tego wyroku odwołać się mógł sam Dariusz Czajka oraz minister sprawiedliwości, rzecznik dyscyplinarny sądów i Krajowa Rada Sądownictwa. I wszyscy z tej możliwości skorzystali.

— Obrońca obwinionego domaga się uniewinnienia. Trzy pozostałe odwołania dotyczą zmiany wymiaru kary — mówi Paweł Rysiński, przewodniczący składu sędziowskiego w pierwszej instancji.

Jak się dowiedzieliśmy, zarówno Krajowa Rada Sądownictwa, resort sprawiedliwości, jak i rzecznik dyscyplinarny sądów domagają się tego samego: zaostrzenia kary. A ostrzejsza może być tylko jedna: całkowite usunięcie z zawodu.

— Waga przewinień jest tak duża, że sprawiedliwą karą będzie złożenie sędziego z urzędu — zgodnie twierdzą Paweł Misiak, rzecznik dyscyplinarny sądów, i Marek Celej, rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa.

Zarzut za zarzutem

A o jakie przewinienia chodzi? Dariuszowi Czajce udowodniono pięć zarzutów (mogło ich być dwa razy więcej, ale część uległa przedawnieniu). Dwa z nich związane są z głośną upadłością Centrum Leasingu i Finansów (unieważnił ją Sąd Najwyższy). Sędzia Czajka miał naruszyć sprawność postępowania oraz wyznaczyć do prowadzenia upadłości znajomych, powiązanych z Kredyt Bankiem, wnioskującym o upadłość CLiF. Kolejne dwa zarzuty dotyczyły prowadzenia przez Dariusza Czajkę działalności gospodarczej (równocześnie z pracą w sądzie pełnił funkcję kanclerza w Europejskiej Wyższej Szkole Prawa i Administracji oraz pełnomocnika i zarządcy w spółce Centrum Informacji Prawno-Finansowej). Ostatni zaś nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym sędziego za 2002 r.