Gdy na początku września zmienił się zarząd Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin, a prezesa Leszka Chorzewskiego oraz wiceprezesów Piotra Okienczyca i Marcina Daniła zastąpili dwaj członkowie zarządu: Tomasz Szymczak i Grzegorz Hlebowicz, wydawało się, że to tryumf PPL. Państwowy właściciel 27,85 proc. akcji podwarszawskiego portu wprowadził wprawdzie do zarządu tylko jednego swojego człowieka: Grzegorza Hlebowicza, radnego PiS i pracownika Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, ale kategorycznie nie zgodził się, by z ramienia marszałka województwa mazowieckiego, który ma 36,17 proc. udziałów, na stanowisku pozostał Marcin Danił. Dlatego samorząd postawił na Tomasza Szymczaka, który był m.in. prezesem linii Centralwings, wiceprezesem firmy handlingowej Welcome Airport Services craz prezesem lotniska w Łodzi.
Przejście z zarządu do rady nadzorczej
W ubiegłym tygodniu Marcin Danił powrócił – wszedł do rady nadzorczej lotniska.
— Korzystając z uprawnień właścicielskich wynikających z umowy spółki Zarząd Województwa Mazowieckiego odwołał 13 września pana Marka Sitarskiego, jednego ze swoich przedstawicieli w radzie nadzorczej, i z dniem 14 września powołał nowego przedstawiciela, pana Marcina Daniła — informuje Marta Milewska, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego.
— Jest finansistą i będzie mógł wspierać radę nadzorczą, tym bardziej że PPL odwołał Witolda Czyża, biegłego księgowego — dodaje Marek Miesztalski, skarbnik województwa mazowieckiego i szef rady nadzorczej portu Modlin.
— Będę trzymał rękę na pulsie i zadawał trudne pytania — obiecuje Marcin Danił.

Kluczowe stanowisko utrzymane
Ze spółki nie odszedł także drugi były wiceprezes — Piotr Okienczyc, który budował port w Modlinie od podstaw i w latach 2006-10 był prezesem, a przez ostatnich pięć lat wiceprezesem. Jednocześnie od 2016 r. pełnił funkcję dyrektora odpowiedzialnego (accountable manager), czyli osoby zajmującej się działalnością operacyjną. To stanowisko jest wymagane przez Urząd Lotnictwa Cywilnego na każdym lotnisku.
— Podpisałem umowę o pracę na stanowisku dyrektora odpowiedzialnego — przyznaje Piotr Okienczyc.
— Piotr Okienczyc zna lotnisko od podszewki. To dobra decyzja nowego zarządu, którego członkowie są przecież spoza spółki — komentuje Marek Miesztalski.
W październiku odbędzie się pierwsze spotkanie rady nadzorczej z nowym zarządem.
Konflikt z brodą
Zmiany w zarządzie dają nadzieję na zakończenie konfliktu między udziałowcami, który powodował blokadę finansowania dla lotniska. Trwa on od 2016 r., gdy PPL zaproponował przejęcie kontroli nad nim. Państwowa spółka nie zgodziła się na pożyczkę bankową, a ostatnio zaskarżyła też umowę wsparcia, w ramach której marszałek spłaca raty kredytu podnosząc udziały. W Modlinie chce inwestować francuski Egis, operator 17 portów regionalnych. PPL również zablokowało jego wejście. Najnowszy pomysł to proporcjonalne podniesienie kapitału przez wszystkich wspólników, czyli poza marszałkiem i PPL także Agencji Mienia Wojskowego (31,57 proc.) i miasta Nowy Dwór Mazowiecki (4,41 proc.).