Według danych S&P Global i Hamburg Commercial Bank, indeks PMI dla przemysłu w strefie euro spadł we wrześniu 2025 R. do 49,8 punktu wobec 50,7 w sierpniu. To powrót poniżej symbolicznej granicy 50 punktów, oddzielającej wzrost od recesji.
Choć produkcja w regionie rosła siódmy miesiąc z rzędu, tempo wzrostu było najwolniejsze od wiosny. Jednocześnie nowe zamówienia – szczególnie z rynków zagranicznych – spadły w najszybszym tempie od marca.
Podzielona Europa: Holandia rośnie, giganci w recesji
Badanie pokazało silne zróżnicowanie w obrębie strefy euro. Holandia odnotowała najwyższy poziom aktywności przemysłowej od ponad trzech lat, a wzrost utrzymywał się także w Grecji, Irlandii i Hiszpanii.
Odwrotna sytuacja panowała w największych gospodarkach bloku – Niemczech, Francji i Włoszech – gdzie PMI wskazał recesję. Właśnie kondycja tych trzech krajów będzie w najbliższych miesiącach kluczowa dla całego regionu.
Niemcy: niewielki wzrost produkcji, ale mniej zamówień
W Niemczech, które pozostają przemysłowym sercem Europy, PMI spadł do 49,5 punktu wobec 49,8 w sierpniu. Choć wskaźnik utrzymał się tuż poniżej neutralnego poziomu, to ostateczny odczyt był lepszy od wstępnego szacunku (48,5).
Produkcja wzrosła w najszybszym tempie od marca 2022 roku, szczególnie w segmencie dóbr inwestycyjnych. Jednak liczba nowych zamówień spadła po raz pierwszy od czterech miesięcy. Eksperci wskazują na rosnącą niepewność, silną konkurencję z Azji oraz negatywny wpływ amerykańskich ceł.
Problemy z zatrudnieniem i inwestycjami
We wrześniu producenci w Niemczech redukowali zatrudnienie w najszybszym tempie od czerwca, a zapasy materiałów spadły – choć wolniej niż w poprzednich miesiącach.
Ekonomiści HCOB podkreślają, że rynki chłodno przyjęły zapowiedzi rządu dotyczące wzrostu wydatków inwestycyjnych i obronnych w budżecie na 2026 rok. Dokument zakłada drugi najwyższy poziom zadłużenia w historii RFN, ale zdaniem wielu przedsiębiorców nie przełoży się szybko na zwiększenie zamówień.