Święto telewizji w tle tabletów

Karol JedlińskiKarol Jedliński
opublikowano: 2014-11-21 00:00

Mówią, że telewizja ogłupia, kłamie, manipuluje. A mimo to wcale nie ma się źle i nie oddała całkiem pola internetowi.

Nadawcy hucznie dziś świętują Światowy Dzień Telewizji. Impreza, pod egidą ONZ, ogranicza się głównie do spotów promujących ideę telewizji, emitowanych dziś także w polskich stacjach. Zdaniem Franza Prennera, szefa brukselskiego Stowarzyszenia Biur Reklamy Radia i Telewizji (EGTA), członkowie jego organizacji mają co świętować.

— Widownia telewizji w większości krajów europejskich jest stabilna bądź rosnąca. Przeciętnie w Unii Europejskiej widz codziennie ogląda telewizję przez 236 minut. Co więcej, ludzie uwielbiają oglądać programy za pośrednictwem urządzeń mobilnych, dzięki którym telewizja dopiero wchodzi w złoty wiek — zaznacza Franz Prenner.

Według danych eMarketer.com, Dentsu oraz Starcomu, optymizm szefa EGTY jest nieco na wyrost. Owszem, telewizja pozostaje medium pierwszego wyboru dla reklamodawców i widzów, jednak przychody branży w tym roku urosną w Europie o około 5 proc. Wzrost w reklamie internetowej będzie trzykrotnie szybszy. Ponadto badania empiryczne pokazują, że Europejczycy coraz mniejszą wagę przywiązują do szumu reklamowego w telewizji. W czasie bloków reklamowych, zamiast parzyć herbatę, włączają tablety i komórki. Dlatego także tradycyjni nadawcy inwestują miliony w treści na urządzeniach mobilnych.

Ważne dane

254 - średnio tyle minut dziennie spędzali w tym roku Polacy przed telewizorem. To wynik o 5 proc. lepszy od ubiegłorocznego i najlepszy od niemal dekady. To także o 7,6 proc. ponad europejską średnią.

66 proc. - taki odsetek gospodarstw domowych w Polsce decyduje się na płatną telewizję. Reszta wybiera kanały dostępne na multipleksach cyfrowej telewizji naziemnej. Jednocześnie, według badań Stowarzyszenia Biur Reklamy Radia i Telewizji (EGTA), telewizorów nie ma jedynie 3,5 proc. Polaków.

40 proc. - taki odsetek wszystkich budżetów reklamowych trafia do telewizji. To wciąż dwa razy więcej niż wydatki na reklamę cyfrową. Jednak jeśli obecne trendy się utrzymają, to — głównie dzięki olbrzymiej popularności reklamy mobilnej — przychody telewizji i mediów cyfrowych zrównają się jeszcze w tej dekadzie.