Szał zakupów na GPW w liczbach

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2020-08-06 22:00

Biuro Maklerskie ING Banku Śląskiego było jednym z największych beneficjentów szturmu drobnych inwestorów na warszawską giełdę.

Co trzeci z 73 tys. nowych rachunków maklerskich, otwartych w Polsce w I półroczu, założono w instytucji z lwem w logo. To drugi wynik na rynku. Rekordowe pod tym względem były marzec i kwiecień, na które przypadło 60 proc. rachunków otwartych w I połowie tego roku, wynika z raportu banku. Dzięki temu biuro na koniec czerwca prowadziło 116,6 tys. kont, a więc o 32 tys. (38 proc.) więcej r/r.

Aktywność inwestorów przełożyła się na wzrost udziału biura w obrotach akcjami – w I połowie 2020 było to 3,91 proc., wobec1,67 proc. przed rokiem. W rekordowym czerwcu było to 5,51 proc. Znalazło to odzwierciedlenie w przychodach z prowizji, które w I półroczu potroiły się do 31,3 mln zł, a w samym II kwartale wyniosły 20,6 mln zł. Ta część biznesu przyniosła w minionym półroczu 3,4 proc. przychodów banku z prowizji i opłat, wobec 1,2 proc. w analogicznym okresie 2019 r.

Wzrost zainteresowania giełdą oraz efekty hossy widać po gwałtownym wzroście aktywów klientów, zgromadzonych na kontach maklerskich w ING. Na koniec II kwartału 2020 było to 3,7 mld zł, o 1,3 mld (54 proc.) więcej niż na koniec I kwartału i o 42 proc. więcej niż na koniec 2019 r. Z wyjątkiem aktywów w TFI rosły także (ale w mniejszym tempie) w porównaniu z końcem 2019 r. inne klasy — na rachunkach bieżących było 18,9 mld zł (+20 proc.), a na kontach oszczędnościowych 66,1 mld zł (+8,7 proc.).