Premier Tajlandii Srettha Thavisin oświadczył, że planuje w tym roku odwiedzić Indie, żeby spotkać się ze swoim odpowiednikiem Narendrą Modim. Polityk zamierza omówić kwestię zwiększenia częstotliwości lotów między dwoma krajami, zwłaszcza przez Thair Airways International.
Południowoazjatycki kraj bierze pod uwagę również inne sposoby na przyciągnięcie turystów z Indii, w tym zwolnienia podatkowe na biżuterię importowaną na indyjskie wesela odbywające się w Tajlandii.
Prawie 1 mld USD od turystów z Chin…
Tydzień wcześniej rząd Sretthy zatwierdził tymczasowe zwolnienia wizowe dla turystów z Chin i Kazachstanu przed szczytem sezonu. Przyjezdni z tych dwóch krajów będą mogli wjechać do Tajlandii bez wizy między 25 września a 29 lutego przyszłego roku i przebywać w kraju przez maksymalnie 30 dni.
Oczekuje się, że program zniesienia wiz przyniesie 35 mld batów (980 mln USD) od chińskich turystów, jak twierdzi Srettha.
Rekord z 2019 r. zostanie pobity?
Turystyka to kluczowe źródło dochodów dla tajskiej gospodarki. Kraj zamierza zwiększyć przychody z sektora do poziomu sprzed pandemii Covid-19, celuje na uzyskanie 3,1 bln batów w 2024 r. Oczekuje się, że do końca roku Tajlandię odwiedzi 28 mln turystów. Dla porównania w 2019 r. kraj gościł rekordowe 40 mln przyjazdnych. Do 11 września tegoroczne przychody z turystyki wyniosły 775 mld batów.