Już w najbliższy czwartek inwestorzy dowiedzą się, czy amerykańskie władze monetarne zdecydowały się na pierwszą od 2006 r. podwyżkę stóp procentowych. Wielu traderów w swojej karierze nie było nawet świadkiem czegoś takiego jak podniesienie kosztu pieniądza przez Fed. W czasie 9 lat od ostatniej podwyżki świat finansów zmienił się nie do poznania. Pękła bańka na rynku kredytów hipotecznych w USA, upadek banku Lehman Brothers zapoczątkował globalny kryzys finansowy, potem kryzys przetoczył się przez kraje peryferyjne strefy euro, a na koniec pęknięcie bańki na rynkach surowcowych i wyhamowanie chińskiej gospodarki doprowadziło do dekoniunktury na wielu rynkach wschodzących.
Rezerwa Federalna jest bliska podniesienia stóp po prawie siedmiu latach, w czasie których były one bliskie zeru (przez większą część teko czasu instytucja dodatkowo prowadziła interwencyjne programy skupu aktywów). Choć politykę Fedu przez długi czas uznawano za kontrowersyjną, to jednak dziś mało kto przeczy, że przyniosła ona zamierzone skutki, przynajmniej jeśli chodzi o USA. Oto trzy wykresy, które pokazują, jak największa gospodarka świata zmieniła się w epoce zerowych stóp.
Realny PKB (+12,0 proc.)
Liczba wniosków o zasiłek (-51,4 proc.)
Indeks Dow Jones (+89,7 proc.)
Źródło: Tradingeconomics.com



