Większość wniosków o dotacje z zakresu innowacji i technologii dotyczy doradztwa na temat systemów informatycznych. A to nie jedyna możliwość.
Dotacje na usługi doradcze z zakresu innowacji i technologii są dostępne dla małych i średnich przedsiębiorstw już od kilku lat. Były one finansowane z kolejnych edycji funduszu przedakcesyjnego Phare, a od roku są dostępne w ramach działania „Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw poprzez doradztwo”. Jednorazowe wsparcie może wynieść od 2,5 do 250 tys. zł i stanowić do 50 proc. kosztów kwalifikowanych projektu doradczego.
O co chodzi?
W wytycznych dla wnioskodawców pojęcie „nowa technologia” nie zostało w żaden sposób ograniczone, ale autorzy programu nie sprecyzowali też, co przez nie rozumieją. Jedynym ograniczeniem jest, by technologia, której dotyczy doradztwo, była na polskim rynku nie dłużej niż 3 lata. Być może dlatego najwięcej projektów w tym działaniu dotyczy wdrożenia systemów informatycznych. Sprzyja temu inwazja firm sprzedających oprogramowanie. Obietnicę wsparcia przy pozyskiwaniu unijnej dotacji ma na stronie internetowej wielu akredytowanych wykonawców usług doradczych.
— Ponad połowa składanych wniosków dotyczy systemów stricte informatycznych, wśród których są popularne, system zarządzania relacjami z klientami CRM, planowania zasobów przedsiębiorstwa ERP czy zarządzania dokumentami i sprawami DMS — potwierdza Sebastian Banasiewicz, specjalista w zespole instrumentów doradczych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), odpowiedzialnej za udzielanie dotacji dla małych i średnich przedsiębiorstw.
Jak zauważa, znacznie ciekawsze bywają projekty dotyczące takich kwestii jak opracowanie najkorzystniejszej z punktu widzenia przedsiębiorstwa linii technologicznej czy też niestosowanego wcześniej know-how. Takie projekty zdarzają się jednak stosunkowo rzadko, a szkoda.
Co jest kosztem?
Chcąc wdrożyć w firmie innowacyjną technologię, trzeba wziąć pod uwagę, że dofinansowaniu ze środków UE podlegają tylko koszty usług doradczych. Jeżeli wymagane będą czynności techniczne, takie jak parametryzacje, instalacje, zakup oprogramowania, licencji czy szkolenia pracowników, ich koszty trzeba pokryć z własnej kieszeni. Jeżeli w jakimś projekcie, doradztwo profesjonalnej firmy to tylko niewielka część całej operacji, może się okazać, że 50 proc. zwrotu kosztów doradztwa w kontekście całościowym może stopnieć do 10 proc.
— Są jednak projekty, w których czynności techniczne, zakup maszyn, licencji etc. nie są konieczne, bo chodzi np. o zamianę parametrów maszyn już posiadanych przez przedsiębiorstwo. Tutaj potrzebne są analizy wyliczenia i instrukcje, na które właśnie możemy dostać dotacje. Takie projekty są jednak w mniejszości — mówi Sebastian Banasiewicz.
Zalecana ostrożność
W związku z tym, że koszty szkoleń oraz działalności technicznych nie są kosztami kwalifikowanymi — nie podlegają dofinansowaniu — przedsiębiorcy stosują dwa sposoby przygotowywania wniosków. W przypadku projektów na szeroką skalę usługi doradcze są wyodrębniane i przedstawiane jako osobny projekt. W tych mniejszych — projekt wdrożenia technologii traktowany jest jako całość i włączone są do niego koszty niekwalifikowane.
— Wszyscy starają się włączyć jak najszerszy zakres czynności do kosztów kwalifikowanych. Trzeba być jednak ostrożnym — jak pokazują wyniki pierwszej i drugiej rundy aplikacyjnej, najczęstszym powodem odrzucenia wniosku z powodów merytorycznych było właśnie wskazanie jako koszty podlegające dofinansowaniu czynności, które nie mieściły się w zakresie wydatków kwalifikowanych działania 2.1 SPO WKP — ostrzega Sebastian Banasiewicz.
Na drugim miejscu
Dotacje na doradztwo w zakresie innowacyjnych technologii cieszą się dużym zainteresowaniem przedsiębiorców. W poprzednich rundach aplikacyjnych odsetek dofinansowanych projektów w tym zakresie tematycznym był na drugim miejscu po projektach dotyczących jakości — ta tematyka jest od zawsze niekwestionowanym liderem pod względem liczby podpisanych umów o dofinansowanie.
— W dwóch poprzednich turach projekty dotyczące jakości stanowiły ponad 70 proc. Umowy dotyczące technologii to ponad 10 proc. w pierwszej i ponad 16 proc. w drugiej turze — wymienia Sebastian Banasiewicz.
Pula środków jest wspólna dla całego działania i to, jak duża suma zostanie przeznaczona na dany zakres tematyczny, zależy tylko i wyłącznie od preferencji i skuteczności wnioskodawców.