Mieszczący się w podwarszawskiej Zielonce polski pion Trumpf Huettinger jest największy w elektronicznej odnodze niemieckiego koncernu – z 2200 pracowników spółki zatrudnia aż 1500. Centrum badawczo-rozwojowe w naszym kraju skupia 270 naukowców i inżynierów, co także oznacza, że polski zespół jest najliczniejszy w firmie.
- Stanowią ok. 70 proc. całego działu R&D (Research and Development – red.). Nie dziwi nas zatem, że polska myśl techniczna jest obecna w niemal każdym wytwarzanym przez nas produkcie. Rekrutujemy talenty głównie z polskich politechnik, szczególnie blisko współpracujemy z warszawską – mówi PB dr inż. Paweł Ozimek, dyrektor zarządzający polskiego pionu.
Firma niedawno otworzyła nowy budynek centrum badawczo-rozwojowego. Podkreśla, że podwojenie rozmiarów parku maszynowego, laboratoriów i biur projektowych pozwoli na przyspieszenie projektowania i przygotowywania do produkcji technologii wysokonapięciowych (HV) dla strategicznego w skali globalnej przemysłu półprzewodnikowego.
Początki firmy sięgają 1995 r. Prof. Antoni Dmowski z Instytutu Sterowania i Elektroniki Przemysłowej na Politechnice Warszawskiej założył wówczas z trójką swoich doktorantów spółkę APS (Advanced Power Systems). 12 lat później przedsiębiorstwo zostało przejęte przez firmę Trumpf – niemieckiego giganta wyspecjalizowanego w produkcji laserów - i pod nazwą Trumpf Huettinger stanowi pion elektroniczny. Odpowiada przede wszystkim za opracowywanie techniki plazmowej.
Obecną kondycję polskiej odnogi niemieckiego koncernu można określić jako co najmniej dobrą. W roku obrotowym zakończonym 30 czerwca 2023 r. przychody wzrosły do ok. 1,54 mld zł wobec nieco ponad 850 mln zł rok wcześniej, czyli aż o 82 proc. Czysty zysk opiewał na prawie 225 mln zł, do czego przyczyniła się silna sprzedaż produktów.
„Pomimo trwającej na rynku dekoniunktury na rynku światowym nie występują zjawiska, które mogłyby świadczyć o zagrożeniu kontynuacji działalności spółki ani o ograniczeniu jej skali, a zachodzące zmiany wskazują na kontynuowanie rozwoju. Co więcej Spółka planuje dalszy wzrost oraz rozpoczęcie produkcji w kolejnych lokalizacjach” – zapewniono w rocznym sprawozdaniu finansowym firmy.
Półprzewodniki to przyszłość
Jednym z sześciu głównych rynków, na których firma się skupia, jest branża półprzewodnikowa. Dostarczane przez spółkę zasilacze są istotnymi komponentami wykorzystywanymi do opracowania maszyn, za pomocą których powstają skomplikowane układy scalone. W przyszłości sektor chipów stanie się dla polskiego działu Trumpf jeszcze ważniejszy. W centrum zainteresowania znajdą się również systemy EUV (extreme ultra fiolet – red. ), czyli fotolitografii z użyciem światła UV. Technologie te również powiązane są z branżą półprzewodnikową.
- Umożliwiają produkcję najnowszej generacji najbardziej zaawansowanych układów scalonych, w technologiach od 5 do 3 nanometrów, a nawet mniejszych. Stworzone w ten sposób chipy pracują we flagowych modelach smartfonów i komputerów wiodących marek – tłumaczy Paweł Ozimek.
Jak zauważa, w skali całej Europy następuje ożywienie sektora półprzewodnikowego, co może być szansą dla Polski.
- Mamy świetnych naukowców w tej dziedzinie. Zakładane są też firmy, które zajmują się produkcją samych chipów. Główną kwestią jest jednak to, ile czasu minie, zanim nasz kraj stanie się konkurencyjnym i istotnym punktem na mapie globalnego łańcucha dostaw. My, jako firma dostarczająca sprzęt, jesteśmy nieco bardziej do przodu niż bezpośredni producenci układów scalonych. Wierzę jednak, że prędzej niż później nadrobią zaległości, ponieważ znają się na rzeczy – ocenia szef Trumpf Huettinger Polska.
Transformacja w fotowoltaice
W ostatnich latach kołem napędowym dla firmy był sektor fotowoltaiczny, do którego dostarczała plazmowe systemy zasilające.
- W pewnych momentach mieliśmy ponad 90 proc. udziału w tym rynku. Teraz obserwujemy okres przeinwestowania, więc sprzedaż jest mniejsza, ale wciąż z 85-procentowym prawdopodobieństwem panele fotowoltaiczne instalowane na budynkach i dachach, wykonano przy użyciu naszych zasilaczy - deklaruje Paweł Ozimek.
Jak dodaje, przestój w sektorze związany jest z transformacją technologiczną, a „stare rozwiązania są zastępowane przez nowe”. Branża będzie w dalszym ciągu jedną z kluczowych dla koncernu Trumpf Huettinger w przyszłości.
Trumpf Huettinger rozrósł się w Polsce w ciągu ostatnich trzech lat – skupił się na inwestycjach w infrastrukturę. Swoje zakłady posiada m.in. w Zielonce (gdzie mieści się również centrum R&D), Annopolu, Markach, Warszawie i Kobyłce. Od 2022 r. powiększono łączną powierzchnię z 10 tys. m kw. do 80 tys., podwojono również zatrudnienie.
