UKNF: postulaty deweloperów ws. poluzowania ostrożnościowej polityki są nieuzasadnione

PAP
opublikowano: 2022-10-25 11:28

Postulaty deweloperów ws. poluzowania ostrożnościowej polityki są nieuzasadnione; jeśli kierują się realną troską o dostępność mieszkań dla młodych Polaków, mogą dostosować własną politykę marżową - wynika z opublikowanego we wtorek oświadczenia Urzędu KNF.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
fot. Andrzej Hulimka/Forum

"(...) uważamy postulaty deweloperów zmierzające do poluzowania ostrożnościowej polityki UKNF za nieuzasadnione, zaś ich narrację w mediach za szkodliwą i mogącą wprowadzać w błąd co do faktycznego bezpieczeństwa długoterminowych zobowiązań finansowych" - stwierdził we wtorkowym oświadczeniu Urząd Komisji Nadzoru Finansowego.

UKNF wyjaśnił, że od pewnego czasu obserwuje w mediach wzmożoną aktywność firm deweloperskich oraz powiązanych z nimi analityków, skupioną na pogarszającej się sytuacji na rynku budownictwa mieszkaniowego, a pośrednio – także ich własnej.

"Według prezentowanych opinii związane ma to być ze spadkiem zdolności kredytowej potencjalnych nabywców mieszkań, co ma wynikać głównie z oczekiwań UKNF dotyczących zasad badania zdolności kredytowej przez banki" - wskazano. Dodano, że w tych opiniach, akcentując m.in. troskę o dostępność mieszkań dla młodych Polaków, wskazuje się, że działania ostrożnościowe Urzędu KNF w tym zakresie są niezrozumiałe lub nadmiarowe.

"Jeśli deweloperzy rzeczywiście kierują się realną troską o dostępność mieszkań dla młodych Polaków, mają w tym zakresie możliwość dostosowania własnej polityki marżowej" - wskazał UKNF. Z danych Urzędu KNF wynika, że średnia rentowność brutto sektora deweloperskiego na sprzedaży za 2021 r. wyniosła 31 proc., a za pierwsze półrocze 2022 r. – 29,4 proc. (dane sporządzono dla podmiotów notowanych na rynku regulowanym oraz w Alternatywnym Systemie Obrotu, tj. dla 13 spółek z rynku regulowanego oraz 2 spółek z NewConnect).

UKNF zwrócił uwagę, że na rynek mieszkaniowy istotny wpływ mają przede wszystkim ceny mieszkań, które uzależnione są m.in. od ich podaży, cen energii, cen i dostępności materiałów budowlanych czy wykwalifikowanych pracowników, a także polityki marżowej deweloperów. Podaż z kolei, w tym zwłaszcza dostępność mieszkań dla odbiorców indywidualnych, "w znaczącym stopniu kształtowana jest przez popyt o charakterze inwestycyjnym, związanym ze zjawiskiem wręcz hurtowego nabywania nowych mieszkań przez klientów instytucjonalnych". Na rynek ten wpływ ma także skłonność nabywców do zaciągania długoterminowych zobowiązań, na którą składa się nie tylko oceniana przez bank zdolność do spłaty tych zobowiązań, ale też samoocena i obawy potencjalnych kredytobiorców w tym zakresie - dodano.

Według UKNF, formułowane obecnie postulaty dotyczące poluzowania ostrożnościowego podejścia nadzoru w imię zwiększenia dostępności do kredytu na nabycie nieruchomości "brzmią niepokojąco zwłaszcza w kontekście analogicznej, historycznej dyskusji w sprawie dostępności kredytów denominowanych lub indeksowanych do franka szwajcarskiego". Przypomniano, że odbyła się ona w 2006 r. "przy próbie ograniczenia przez organ nadzoru ryzyka związanego z tymi produktami, za pomocą (...) zaleceń w ramach Rekomendacji S".

Stwierdzono, że podobnie jak dziś, działania nadzoru uznawano wtedy za szczególnie dotkliwe wobec młodych ludzi, których pozbawić miano możliwości realizacji marzeń o posiadaniu własnego mieszkania. "Wskazywano, że Rekomendacja S w bardzo niebezpieczny sposób ogranicza konkurencję na polskim rynku kredytowym" - zaznaczono.

Według UKNF to nie deweloperzy ponoszą dzisiaj konsekwencje materializacji ryzyka kredytów hipotecznych w CHF. "Pozostają natomiast, obok kancelarii prawnych reprezentujących kredytobiorców frankowych w sporach z bankami, głównymi beneficjentami masowego udzielania hipotecznych kredytów walutowych" - zaznaczono.

Stwierdzono, że zalecenie dotyczące przyjmowanych w procesie oceny zdolności kredytowej założeń co do minimalnej potencjalnej zmiany poziomu stóp procentowych jest w pełni zgodne z obowiązującą Rekomendacją S i ma na celu ograniczenie poziomu ryzyka kredytowego ponoszonego przez banki w związku z rosnącymi kosztami obsługi zadłużenia przez kredytobiorców.

Dodano, że UKNF monitoruje ryzyko związane z udzielaniem mieszkaniowych kredytów hipotecznych, "kształtując parametry polityki nadzorczej tak, aby zapewniały one zachowanie stabilności i bezpieczeństwa polskiego sektora finansowego".