- Kilka miesięcy temu sami zastanawialiśmy się, czy te zawirowania nie wpłyną na nasze działanie. Okazuje się, że żaden z naszych partnerów nie wspomniał o politycznych aspektach - mówi Jan Mikołuszko, członek rady nadzorczej Unibepu, który ma głęboką nadzieję, że na posiedzeniu rady 3 lipca zostanie wybrany na jej przewodniczącego.
Spółka w Rosji prowadzi tam kilka kontraktów, w tym pierwszy za ponad 100 mln zł, który nie jest finansowany przez rządowy program wspierania eksportu.
- W ofertowaniu mamy w Rosji budowę czterech hoteli za około 450 mln zł - mówi Jan Mikołuszko.
Zarząd Unibepu szacuje, że 2014 r. zakończy się z co najmniej 1,1 mld zł przychodów i nieco lepszymi zyskami.
- Jestem jednak przekonany, że w 2015 r. mamy potencjał do znacznego poprawienia marż w każdej naszej działalności - dodaje Leszek Marek Gołąbiecki, nowy prezes spółki.
Portfel zamówień grupy na przyszły rok ma wartość 800 mln zł.
![KROK PO KROKU: Strategia, jaką obrał Jan Mikołuszko dla Unibepu, to powolny rozwój organiczny. W taki sam sposób wchodził na zagraniczne rynki. W Rosji zaczynał kilka lat temu od prac z państwowym wsparciem, niedawno jednak podpisał pierwszy kontrakt na Syberii na własną rękę. [FOT. WM] KROK PO KROKU: Strategia, jaką obrał Jan Mikołuszko dla Unibepu, to powolny rozwój organiczny. W taki sam sposób wchodził na zagraniczne rynki. W Rosji zaczynał kilka lat temu od prac z państwowym wsparciem, niedawno jednak podpisał pierwszy kontrakt na Syberii na własną rękę. [FOT. WM]](http://images.pb.pl/filtered/55c1cdcb-0922-45b3-9953-e6061a7f1819/6082261a-d0a7-523e-a479-b621a0f3c37a_w_830.jpg)