W Ameryce brakuje pilotów

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2016-03-07 09:27

Średnie i regionalne licznie lotnicze w USA mają problem spowodowany przez brak pilotów. To może zagrozić kondycji całej amerykańskiej branży lotniczej, uważają eksperci.

Z powodu braku pilotów niektóre linie, jak Mesa Airlines, czy Silver Airways, musiały likwidować połączenia. To uderzyło w mniejsze porty lotnicze, wynika z danych Stowarzyszenia Pilotów Linii Lotniczych (ALPA). Cierpią również więksi przewoźnicy, jak United Airlines, czy Delta Air Lines, którym mniejsi zapewniali klientów z prowincji.

Bloomberg

Eksperci branży lotniczej wskazują na szereg czynników, które powodują brak pilotów. Wydłużenie czasu ich pracy, napięte relacje z zarządami firm, zmniejszenie ochrony pracowniczej, a także rosnącą liczbę pilotów odchodzących na emeryturę. Do 2022 roku w USA odejdzie z pracy ok. 18 tys. pilotów.

Największym powodem spadku liczby pilotów  są jednak wynagrodzenia. W regionalnych liniach średnia płaca pilota wynosi 27,35 tys. USD rocznie. W dużej linii lotniczej sięga już jednak 103,39 tys. USD. Tymczasem aby uzyskać licencję pozwalającą na latanie samolotami pasażerskimi trzeba zainwestować 150-200 tys. USD. Tymczasem władze w 2009 roku zaostrzyły kryteria uzyskania licencji. Pilot linii lotniczej musi mieć 1500 godzin nalotu zanim będzie mógł ją zdobyć. Wcześniej było to 250 godzin.