
— Spotykamy się w restauracji Belvedere w Nowej Pomarańczarni w Łazienkach Królewskich, w której jeszcze do I wojny światowej mieściła się największa na północ od Alp kolekcja drzew pomarańczowych. Dziś możemy powiedzieć, że zgromadziła się tu największa kolekcja polskiego etycznego biznesu — tak powitał gości Marcin Dobrowolski, redaktor prowadzący portalu PulsHistorii.pl, który poprowadził galę finałową konkursu Etyczna Firma 2015, organizowanego przez „Puls Biznesu”. Do drugiej edycji zgłosiło się 190 firm, o 40 więcej niż przed rokiem. Tylko 15 spełniło jednak wyśrubowane kryteria i otrzymało tytuł.
Z ludzką twarzą
Jeszcze do niedawna etyka w biznesie była dla wielu przedsiębiorców czymś zupełnie obcym.
— Mikołaj Kopernik powiedział kiedyś, że zły pieniądz wypiera dobry. W biznesie bywa tak, że zła praktyka wypiera dobrą. W Polsce ten trend zaczyna jednak zanikać. Etycznym zasadom warto i trzeba się poddawać, by budować właściwe relacje społeczne i tworzyć dobrą aurę dla biznesu — przekonywał Wojciech Jasiński, prezes PKN Orlen, jednego z partnerów projektu Etyczna Firma. Natomiast Artur Nowak- -Gocławski, członek zarządu ANG Spółdzielnia Doradców Kredytowych, odbierając nagrodę, przywołał słowa Marka Edelmana: „w życiu nie chodzi o to, by iść do celu, lecz by iść po słonecznej stronie”.
— Myślę, że wybór etyki do podstawowego systemu wartości firmy jest wyborem właśnie tej słonecznej strony. Nagroda bardzo nas cieszy, ale jest też przestrogą przed tym, by nie stała się iluzją. Otrzymaliśmy ją nie dlatego, że jesteśmy etyczni, ale dlatego, że tak deklarujemy i potrafimy to udokumentować. Teraz codzienną pracą powinniśmy to udowodnić — mówił Artur Nowak-Gocławski.
Beata Gruś, menedżer ds. marketingu i zrównoważonego rozwoju w PCC Exol, porównała etykę do chemii, którą zajmuje się firma. — Etyka jest jak chemia. Jej wartości określają nas wobec świata, a jej reakcje czynią lepszym to, na co oddziałują — powiedziała Beata Gruś.
Rzetelność popłaca
Laureaci nie mieli wątpliwości, że konkursy, w których ocenia się etyczność, są w polskim biznesie bardzo potrzebne.
— Zaufanie klientów to tak naprawdę nasz najważniejszy kapitał. Kapitał, na który pracowało kilka pokoleń bankowców, a który tak łatwo stracić. Konkurs Etyczna Firma jest dla nas szczególnie ważny, ponieważ nie ocenia procedur i standardów, które mamy, lecz to, w jaki sposób są one wdrażane — powiedziała Katarzyna Majewska, członek zarządu Banku Handlowego w Warszawie. Paweł Wajszczyk z firmy Johnson & Johnson Poland, która nagrodę odebrała po raz drugi, przyznał, że bardzo cieszy go coraz większe zainteresowanie konkursem.
— Mam nadzieję, że za rok stworzymy masę krytyczną i nie zmieścimy się w tej sali — powiedział Paweł Wajszczyk. „PB” jako pierwszy w Polsce postanowił wyróżnić spółki prowadzące działalność z poszanowaniem najwyższych standardów etycznych. Tak powstał konkurs Etyczna Firma, który nagradza przedsiębiorstwa kładące największy nacisk na budowę kultury organizacyjnej opartej na uczciwości. W tym roku PwC Polska, partner merytoryczny, postanowił przyznać także nagrodę specjalną firmie, która wdrożyła narzędzie, mające ułatwić wykrywanie zagrożeń prowadzących do nadużyć. Laureatem została spółka Orange Polska.