W piątek GPW zlekceważyła spadki na światowych giełdach

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2003-03-07 16:19

W dobrym stylu zakończyła tydzień warszawska giełda. Inwestorzy pokazali, że nie boją się wojny w Iraku, co udowodnił też WIG20, najsilniejszy z głównych indeksów Europy. Martwić może jednak struktura wzrostów. Najlepsze były papiery TP SA, Prokomu, KGHM i Agory, które jeszcze dzień wcześniej notowały wielomiesięczne minima. To sugeruje korekcyjny charakter zwyżki. Na poważniejszy popyt musimy poczekać przynajmniej do początku konfliktu w Iraku. Rynki całego świata nerwowo czekały na kolejny raport rozbrojeniowy inspektorów ONZ. Po wypowiedziach George’a Busha, że USA są gotowe do ataku na Irak nawet bez zgody rady bezpieczeństwa, raport i tak ma już niewielkie znaczenie. Wojna wybuchnie zapewne już w przyszłym tygodniu, co jednak niekoniecznie doprowadzi do spadków na parkietach. Przeciwnie, giełdy od Tokio do Nowego Jorku odetchną i z ulgą pożegnają wiszący nad rynkiem okres niepewności. Dalsza koniunktura zależeć będzie jednak od długości konfliktu i jego wpływie na ceny ropy. Mocno, szczególnie zanim zarząd wykluczył skup akcji od Skarbu Państwa, wzrastała cena TP SA. Wyceny telekomu – podobnie jak KGHM i Prokomu – dynamicznie odbiły się od 5-miesiecznych minimów. Ze spółek tych nie napłynęły żadne istotne informacje, jeśli pominąć zapowiedzi niewypłacenia dywidendy w KGHM. Konglomerat nie ma pieniędzy dla inwestorów, ale na podwyżki dla załogi zawsze coś „wysupła”. Od kilku dni dzielnie radzą sobie banki. Poprawiła się nieznacznie wycena Banku Millennium. Rynek najwyraźniej ciągle ufa prezesowi Bogusławowi Kottowi, który na WZA obronił stery w spółce. Średnioterminowy plan banku – przynajmniej jeśli chodzi o redukcję wskaźnika koszty/dochody – nie wygląda jednak zbyt ambitnie. Silny był kurs BPH PBK. Wycenie spółki sprzyja możliwe przejęcie organizacji emisji obligacji PSE o wielomiliardowej wartości. Popyt omijał „defensywne” papiery Świecia i Grupy Kęty, które zwykle podążają wbrew rynkowej koniunkturze. Po udanym otwarciu, z historycznego maksimum spadła wycena Świecia. Spadek ceny Grupy Kęty można wiązać z wyższą podażą akcji po wprowadzeniu do obrotu akcji menedżerskich, stanowiących 2 proc. kapitału producenta aluminium. Ciągle tanieją papiery Computerland, który osiągnął 17-miesięczne minimum. Spadała też wycena Netii. W zarządzie telekomu doszło do nieoczekiwanych zmian. Analitycy wskazują, że rozdrobnienie akcjonariatu operatora – wynikające z zamiany długu na akcje – może utrudnić spójną politykę spółki. Ci sami specjaliści wcześniej narzekali, że Telia źle pełniła rolę inwestora strategicznego. Przemek Barankiewicz, [email protected]