Mennica Legacy Tower (MLT) to wynajęty w 94 proc. biurowiec w ścisłym centrum Warszawy, przynoszący rocznie około 90 mln zł dochodu operacyjnego netto. Jego właścicielami po połowie byli: kontrolowana przez Zbigniewa Jakubasa giełdowa Mennica Polska oraz spółka GGH PF Project 3 GGH Management (GGH PF3) z będącej de facto bankrutem grupy Golub Gethouse (GG). I to się właśnie zmienia.
W niezbyt czytelnym komunikacie, opublikowanym wieczorem 11 września 2025 r., Mennica poinformowała o tym, że 21 sierpnia 2025 r. doszło do podpisania umów, w wyniku których jedynym właścicielem MLT zostanie giełdowa spółka. A do syndyka będącej w upadłości GGH PF3, firmy Janda Możdżeń Restrukturyzacje (JMR), wpłynie 135 mln EUR (560 mln zł).
Mennica od dłuższego czasu deklarowała, że jest gotowa zapłacić tę właśnie kwotę za 50 proc. MLT, co przekłada się na wycenę całego budynku na 373 mln EUR (1,56 mld zł). Odkupienie połowy wieżowca już od czterech lat uniemożliwiał jednak ujawniony przez PB ostry spór korporacyjny po stronie GGH PF3: między Cezarym Jarząbkiem, szefem i wspólnikiem grupy GG, a jednym z jej największych inwestorów, rodziną Radziwiłłów. To właśnie ten spór, dotyczący głównie tzw. waterfallu, czyli podziału wpływów ze sprzedaży w ramach inwestorów grupy GG, sprawił, że od sierpnia 2024 r. GGH PF3 znajduje się w upadłości.
Komunikat Mennicy z pewnością ucieszy kilkuset obligatariuszy detalicznych grupy GG. Opisana w nim transakcja przybliża ich bowiem do odzyskania ponad 100 mln zł, jakie wyłożyli na papiery spółek z grupy GG, i których nie mogą od kilku lat odzyskać.