Ubezpieczyciel uruchomił nowy kanał komunikacji z klientami - Facebook Messengera, przez który można również zgłosić szkodę. Są pierwsi w Polsce.
W kilku prostych krokach można zgłosić szkodę komunikacyjną kontaktując się z Wartą za pomocą smartfona. Na początku rozmowę prowadzi robot, jednak w momencie, gdy pytania okazują się zbyt trudne, do konwersacji włącza się pracownik.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł5 zł/ miesiąc
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Cały artykuł mogą przeczytać tylko nasi subskrybenci.Tylko teraz dostęp w promocyjnej cenie.
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Od jakiegoś czasu nie masz pełnego dostępu do publikowanych treści na pb.pl. Nie może Cię ominąć żaden kolejny news.Wróć do świata biznesu i czytaj „PB” już dzisiaj.
Ubezpieczyciel uruchomił nowy kanał komunikacji z klientami - Facebook Messengera, przez który można również zgłosić szkodę. Są pierwsi w Polsce.
W kilku prostych krokach można zgłosić szkodę komunikacyjną kontaktując się z Wartą za pomocą smartfona. Na początku rozmowę prowadzi robot, jednak w momencie, gdy pytania okazują się zbyt trudne, do konwersacji włącza się pracownik.
Warta
fot. Szymon Laszewski/FORUM
- Jesteśmy przygotowani na profesjonalną obsługę. W centrum obsługi klientów pracuje obecnie 5-osobowa załoga, która wspiera chat bota. Jeśli zainteresowanie klientów będzie rosło, w każdej chwili możemy zaangażować do pracy kolejne osoby - mówi Rafał Stankiewicz, wiceprezes Warty.
Przez Messengera można komunikować się z ubezpieczycielem przez całą dobę. Rozwiązanie jest unikatowe na polskim rynku. Warto jako pierwsza zdecydowała się wprowadzić możliwość zgłoszenia likwidacji szkody przez aplikację Messenger.
- W budowę tej strony zaangażowane były osoby z wielu działów firmy, oprócz marketingu także likwidacji szkód, operacji, sprzedaży czy IT - mówi Bogusława Potacka, dyrektor departamentu marketingu i pijaru w Warcie.
Prace nad uruchomieniem nowego kanału komunikacyjnego trwały dwa miesiące. Dlaczego wybrano akurat Facebooka? Według najnowszych raportów z medium społecznościowego korzysta 11 mln Polaków. - Nie chcemy wykorzystywać Facebooka wyłącznie jako powierzchni reklamowej - tłumaczy wiceprezes. Niezmienne od lat statystyki potwierdzają, że klienci kontaktują się z ubezpieczycielem przede wszystkim w celu likwidacji szkody. Dlatego Warta skupia się na tworzeniu coraz większej liczby kanałów dotarcia.
Ubezpieczyciel liczą się z tym, że klienci będą wykorzystywać Messengera do składania skarg i zażaleń. - Tutaj chcemy rozwiązywać również tego typu problemy - zapewnia wiceprezes.
Początek innowacji
Uruchomienie chat bota jest kolejnym etapem procesu wdrażania aplikacji mobilnej, która Warta wprowadziła na rynek na początku roku. Zgłaszając likwidację szkody przez Messengera dane wrażliwe i zdjęcia wymaganych dokumentów, będą przesyłane za pośrednictwem aplikacji mobilnej bezpośrednio do ubezpieczyciela, tak, aby Facebook nie miał do nich dostępu.
Warta będzie obserwować konwersację klientów przez facebookowy komunikator i rozbudowywać algorytm o nowe funkcje. - Nie stworzyliśmy kombajnu. Podeszliśmy do sprawy, podobnie jak do budowania ścieżek w parku. Zasialiśmy trawnik i zbudowaliśmy główną drogę. Teraz będziemy patrzeć, jak ludzie poruszają się i budować kolejne ścieżki - konkluduje wiceprezes.