PAP: Polska jest najsłabiej przygotowana w grupie nowych członków UE z punktu widzenia tzw. agendy lizbońskiej zakładającej przekształcenie Unii do 2010 roku w najbardziej konkurencyjną gospodarkę świata opartą na wiedzy.
Z indeksu opublikowanego we wtorek przez organizację World Economic Forum (WEF) wynika, że 9 krajów akcesyjnych (Cypru nie uwzględniono w badaniach) plus Rumunia, Bułgaria i Turcja są ogólnie gorzej przygotowane pod względem konkurencyjności niż Piętnastka, zaś Piętnastka jest ogólnie gorzej przygotowana niż USA, choć trzy kraje skandynawskie Finlandia, Dania i Szwecja mają wyższą przeciętną niż USA.
Przy sporządzaniu indeksu konkurencyjności gospodarki z punktu widzenia "lizbońskiej agendy" uwzględniono 8 kryteriów, m.in. takie jak wykorzystanie technologii informatycznych, nakłady na badania i wdrażanie ich wyników przez przemysł, liberalizacja rynku, stopień rozwoju tzw. przemysłów sieciowych, rynek usług finansowych, problem marginesu społecznego i uwzględnianie interesu środowiska naturalnego w rozwoju gospodarki.
Średnia przygotowań UE wynosi 4,97 punktu wobec 5,55 w przypadku USA. Powyżej przeciętnej unijnej, ale poniżej amerykańskiej są W. Brytania, Holandia, Niemcy, Francja i Austria. Słabo wypada Irlandia (4,69 punktu) - na miejscu 11. w UE. Polsce przyznano 3,68 punktu przed Turcją (3,45), Rumunią (3,35) i Bułgarią (3,25). Skala ocen wynosi 1-7.
Stosunkowo najlepszy wynik Polska uzyskała w kategorii badań i rozwoju (R&D) oraz wdrażania innowacyjnych rozwiązań wyprzedzając Czechy, Węgry i Słowację. Słowację wyprzedziła też w kategorii przedsiębiorczości. Bliska doścignięcia unijnej przeciętnej jest Estonia (4,46 punktu) oraz Słowenia i Łotwa (odpowiednio 4,36 i 4,34 punktu).
Estonia przewyższa unijną średnią w dziedzinach otoczenia dla gospodarki i zastosowania informatyki w gospodarce. Do mocnych stron Słowenii, która usytuowała się tuż za Estonią, należą wysoki stopień rozwoju przemysłów sieciowych i troska o to, by gospodarka rozwijała się w harmonii ze środowiskiem naturalnym.
Estonia, Słowenia i Łotwa to trzy kraje najlepiej przygotowane do stawienia czoła rynkowej konkurencji pod kątem kryteriów lizbońskich. Ich przeciętna jest wyższa niż przeciętna czterech najgorzej przygotowanych krajów Piętnastki: Hiszpanii, Włoch, Portugalii i Grecji.
Raport WEF przyznaje, że wiele w dziedzinie konkurencyjności zostało zrobionych w okresie 4 lat, które upłynęły od czasu przyjęcia agendy, "ale po to, by zrealizować wyznaczony cel, agenda lizbońska musi być przez rządy UE potraktowana na równi z wprowadzonymi wcześniej reformami jednolitego rynku" - sądzi główny ekonomista Forum Augusto Lopez-Claros.
Raport zaleca UE poprawę otoczenia dla badań naukowych z myślą o wprowadzaniu innowacyjnych rozwiązań, rozwój informatyki i stwarzanie takiego otoczenia dla biznesu, które sprzyja sektorowi prywatnemu.