Za oknem sennie i szaro, tymczasem ORLEN w nowej kampanii mówi do nas: „Róbmy…”.
My zawsze jesteśmy gotowi do działania. Kampania wizerunkowa „Energia jutra zaczyna się dziś” nie opowiada o aspiracjach, tylko o tym, co faktycznie robimy. Pokazujemy skalę przedsięwzięć – rozwój infrastruktury energetycznej i gazowej, nowe źródła energii, projekt SMR oraz obszar detaliczny, który dziś wykracza daleko poza tradycyjne stacje paliw. Chcemy mówić wprost o tym, co ta energia oznacza na co dzień — nie tylko przez pryzmat inwestycji, ale też praktycznych korzyści dla klientów.
Jak kampania wpisuje się w strategię marki?
Komunikacja musi wynikać z realnych działań. Nowa kampania „Róbmy” otwiera proces przybliżania klientom tego, co już wdrażamy.
Przed nami budowa zintegrowanej oferty detalicznej i multienergetycznej — tak, aby w jednym miejscu i jednej aplikacji można było korzystać z usług od płatności za energię i paliwo po codzienne zakupy. Strategia obejmuje także partnerstwa z podmiotami, których oferta uzupełnia nasze działania i odpowiada na potrzeby podobnych grup klientów.
Jak zmienia się rola marki w relacji z klientami?
Misją marki ORLEN jest budowanie postępu i niezależności energetycznej, które napędzają rozwój regionu, ale i każdego z nas. Chcemy być postrzegani jako szeroki ekosystem usług: mobilnych, elektromobilnych, convenience oraz cyfrowych. Dlatego komunikujemy konkretne projekty, takie jak rozbudowa infrastruktury EV, rozwój stop.cafe czy digitalizacja usług w aplikacji VITAY. Naszym celem jest wizerunek marki nowoczesnej, sprawczej i bliskiej codziennym potrzebom klientów — niezależnie od tego, jak zmienia się rynek.
W spotach ładowanie samochodu w trasie wydaje się proste. Jakie są plany rozwoju infrastruktury?
W listopadzie otworzyliśmy hub ORLEN Charge na naszym MOP w Olsztynku. To aż 8 stanowisk o łącznej mocy 1600 kW mocy, które pozwalają na szybkie ładowanie. Moc jest dynamicznie rozdzielana między stanowiska — 200 do 400kW w zależności od obłożenia. Do końca roku powstanie w Polsce ponad 10 takich hubów, a w przyszłym — kolejne kilkadziesiąt. W 2027 r. podróżowanie elektrykiem przez całą Polskę, z krótkimi, 15-minutowymi przerwami na ładowanie na stacjach ORLEN, stanie się standardem.
Dlaczego to właśnie aplikacja VITAY ma być wiodącą?
Każda marka walczy dziś o miejsce w telefonie użytkownika, dlatego korzystanie z VITAY musi się po prostu opłacać. Promocje i korzyści są dostępne właśnie w aplikacji, więc oszczędność pojawia się od razu. Ważna jest też wygoda: płatność przy dystrybutorze, moduł płatności za energię, a wkrótce również za gaz oraz ładowanie w ORLEN Charge. Dążymy do tego, by wszystko działało w jednym, spójnym ekosystemie. Wkrótce aplikacja będzie podpowiadać kierowcy, czego może potrzebować w trasie, oraz umożliwi opłacanie autostrad i parkingów.
Nie tylko ORLEN widzi swoje stacje jako coś więcej niż gastronomia i paliwa. Co nowego można tu zrobić?
Patrzymy na stacje jako miejsca, które pomagają oszczędzać czas, oferując klientowi komplet usług w jednym punkcie. Najbardziej rozpoznawalnym elementem jest stop.cafe — pracujemy już nad jego nową odsłoną, stop.cafe 3.0. Chcemy, aby klienci mogli zatrzymać się zarówno na szybki posiłek — jak nasz kultowy już hot dog, hamburger czy zapiekanka — jak i zrobić drobne zakupy. Ważnym uzupełnieniem są też usługi, z których kierowcy często korzystają w trasie, na przykład automatyczne myjnie.
Równolegle rozwijamy infrastrukturę wokół stacji, zwłaszcza przy hubach ładowania i na MOP-ach. Zależy nam, aby stacje były miejscem nie tylko do tankowania czy ładowania, lecz także do przerwy, pełnowartościowego posiłku lub skorzystania z dodatkowych usług — zgodnie z tym, czego akurat potrzebuje klient.
Co oznacza dla was „lovebrand”?
Najważniejsze jest to, co mówią o nas klienci — czy korzystają z naszych usług i czy poleciliby ORLEN innym. Badamy też opinie osób, które jeszcze nie korzystają z naszych stacji. Analizujemy, jak oceniają poszczególne elementy oferty — na przykład jakość kawy — i jak wypadamy na tle konkurencji.
Lovebrand to dla nas marka wybierana nie tylko z rozsądku, ale też z sympatii i zaufania. Dlatego jesteśmy obecni tam, gdzie to dla klientów ważne — również w kulturze i w sporcie. Chcemy być blisko zarówno na co dzień, jak i w momentach, które mają dla nich znaczenie.





