Wierzymy w rozwój e-handlu, a wraz z nim usług niezbędnych do sprawnego dostarczania przesyłek – mówił rok temu „PB” Edgar Koleśnik, partner w Abris Capital Partners, gdy Apaczka z portfela funduszu przejęła Sendit. Brokerzy zaczęli wspólnymi siłami obsługiwać zarówno firmowy, jak i detaliczny rynek pośrednictwa w zamawianiu usług kurierskich – pod wspólną marką Alsendo. Grupa powiększyła się w ciągu miesiąca o dwie kolejne firmy, tym razem zagraniczne.

Strategiczne zakupy
Alsendo ogłosiło właśnie zakup Innoship. Założona w 2019 r. rumuńska spółka agreguje wiele opcji szybkiej dostawy dla firm handlowych. Oferuje w modelu subskrypcyjnym (SaaS) technologię optymalizującą zarządzanie dostawami przesyłek i dostarcza ją ponad 200 klientom.
Wartość transakcji nie została ujawniona. Firma liczy się z tym, że na zwrot z inwestycji przyjdzie zaczekać, ale przeprowadzone analizy utwierdzają ją w przekonaniu, że było warto. Zwraca uwagę na możliwość rozszerzenia swojej działalności o Rumunię oraz wykorzystanie technologii Innoship w Polsce.
We wrześniu natomiast Alsendo przejęło większość udziałów w firmie Zaslat. To zautomatyzowana platforma dostaw paczek świadcząca usługi dla konsumentów w Czechach oraz Słowacji i prowadząca pilotaż w Republice Południowej Afryki, który ma poprzedzić międzynarodową ekspansję.
„W ciągu czterech tygodni dokonaliśmy dwóch akwizycji zagranicznych podmiotów, konsekwentnie realizując naszą strategię przejścia na model biznesowy oparty na technologii oraz usługach w modelu SaaS. Przejęcie Innoship pozwoli nam dostarczać zaawansowane rozwiązania wysyłkowe do większego grona klientów, wspierając ich efektywność biznesową w obszarze logistyki i procesów posprzedażowych” – mówi cytowana w komunikacie prasowym Aleksandra Zawadzka, dyrektor finansowa Alsendo
Spółka zapewnia, że skupia się jednocześnie na zwiększeniu udziałów w lokalnym rynku oraz międzynarodowych akwizycjach. Podkreśla, że intensywny trzeci kwartał można traktować jako zapowiedź kolejnych przejęć w nadchodzącym roku.
Atrakcyjny model
Abris ma spore doświadczenie w branży kurierskiej. W Polsce był właścicielem Siódemki. W 2010 r. kupił ją za około 230 mln zł, a cztery lata później sprzedał francuskiej grupie DPD, inkasując – nieoficjalnie – ponad 0,5 mld zł. Na rynku rumuńskim kontrolował też firmę kurierską Cargus, rynkowego wicelidera, którą połączył z Urgentem, numerem trzy, i w 2018 r. sprzedał funduszowi Mid Europa. Teraz konsoliduje regionalny rynek na bazie Alsendo.
- Zdajemy sobie oczywiście sprawę z tego, że każdy z krajowych rynków w regionie jest unikatowy i nie da się przełożyć wprost polskiego modelu działalności, by odnieść sukces. Ekspansja zagraniczna jest jednak w naszych planach – uważamy, że możemy mieć w portfelu lidera nie tylko polskiego, ale i środkowoeuropejskiego. To powinno zwiększyć zainteresowanie potencjalnych kupujących – mówi Edgar Koleśnik.

Przejęcie zagranicznych firm przez Alsendo to naturalny kierunek rozszerzenia działalności z dwóch powodów. Po pierwsze, polskie firmy w coraz większym stopniu działają także za granicą, a po drugie rozszerzenie oferty ułatwia pozyskiwanie klientów. Nikt w regionie nie konsoliduje rynku w tym stopniu jak Alsendo i trudno będzie już komuś pójść podobną ścieżką – zwłaszcza że Apaczka, na bazie której powstała grupa, od początku opiera strategię na akwizycjach.
Po wybuchu pandemii obroty w e-commerce szybko poszły w górę, a za nimi wyceny firm z branży. W ostatnim czasie dynamika rozwoju wyhamowała, niemniej w długiej perspektywie jest on niezaprzeczalny. Trudno liczyć na wyceny sprzed roku, ale nie spodziewałbym się też wyjątkowych okazji do przejęć – mamy raczej do czynienia z normalizacją w tym obszarze.