Wschód liczy na gest Zachodu

Katarzyna Kozińska
opublikowano: 2001-05-18 00:00

Wschód liczy na gest Zachodu

Kraje Europy Środkowej i Wschodniej mają ogromną szansę odegrania kluczowej roli w procesie globalizacji.

Zdaniem Billa Clintona, rynek amerykański powinien być zdecydowanie bardziej otwarty. Tym bardziej, że kraje regionu Europy Środkowej i Wschodniej mają dużo większe możliwości sprzedaży do USA niż państwa np. Afryki.

— Zawsze popierałem rozszerzanie Unii Europejskiej, ponieważ uważałem, że otworzenie rynków bogatszych krajów UE na Polskę będzie korzystne dla obu stron. Będzie to sprzyjać konkurencji i podniesie poziom życia — podkreśla prezydent .

Jego zdaniem, istotna jest też dalsza integracja UE w ramach WTO. Ale jednocześnie Unia Europejska i otwarcie gospodarcze to nie wszystko. Zachód musi zagwarantować Polsce i innym krajom regionu więcej inwestycji. Konieczne jest też włożenie większego wysiłku z obu stron w otwarcie rynków światowych. Nadal jest wiele krajów, które mimo braku ograniczeń nie uczestniczą w międzynarodowej wymianie.

— Jest to częściowo nasza wina, ale z drugiej strony jest to wina rządów tych krajów, które niewystarczająco nad tym pracują. Teraz, gdy już nie jestem prezydentem, chcę mieć swój wkład w rozwój przedsiębiorczości w państwach, które do tej pory pozostawały w tyle za procesem globalizacji — twierdzi Bill Clinton.