Wygrani w kryzysie

AT
opublikowano: 2011-12-29 00:00

W 2012 r. branża medyczna znajdzie się na celowniku inwestorów — tak uważają prezesi.

Przyszły rok nie będzie zbyt łaskawy dla światowej gospodarki. Przedsiębiorcy powoli przygotowują się do spowolnienia, ale są i takie branże, które śpią spokojnie. Tak jest z firmami medycznymi.

— Sektor ochrony zdrowia jest uważany za bezpieczny i odporny na kryzys. Z dnia na dzień pacjenci nie przestaną się leczyć — twierdzi Roman Walasiński, prezes gdańskiego centrum medycznego Swissmed.

Gdy kolejne branże będą łapać kryzysowego wirusa, medyczna będzie mogła liczyć na szczególne zainteresowanie inwestorów — przekonują prezesi spółek medycznych.

— Jeśli się pojawią, 2012 rok może okazać się nawet lepszy niż obecny — uważa Piotr Gerber, prezes EMC Instytutu Medycznego. Dodajmy, że kończący się rok należał do pracowitych. Firmy — Swissmed, Euromedic, Enel-Med, EMC Instytut Medyczny czy krakowski Voxel — kończyły inwestycje warte nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Ale nie brakuje jednak i mniej optymistycznych komentarzy.

— Część branży wstrzyma się z inwestycjami. Strumień publicznych pieniędzy nie będzie większy w przeciwieństwie do kosztów — mówi Adam Rozwadowski, prezes Enel-Medu. Dodaje, że mniejsze spółki mogą sobie nie poradzić z rosnącymi wydatkami. Już teraz niektóre firmy mają z tym problem.

— Kilka przychodni szuka inwestorów. W przyszłym roku ich liczba może się zwiększyć — uważa Adam Rozwadowski. Takich problemów nie mają sieci. Pomorski Polmed, notowany od roku na warszawskiej giełdzie, chce utrzymać blisko 40-procentową dynamikę wzrostu przychodów.

— Myślę, że jest to możliwe. Obecnie bierzemy udział w dużej liczbie przetargów opiewających na spore kwoty — mówi Radosław Szubert, prezes Polmedu. Enel-Med nie chce jeszcze szacować przyszłorocznej dynamiki, choć w związku z otwarciem placówek w Warszawie i Gdańsku zapowiada zwyżki. W 2012 r. branża medyczna będzie trzymać kciuki… za prace nad ustawą o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych.

— Głosy płynące z Ministerstwa Zdrowia dają nadzieję, że ustawa będzie procedowana w przyszłym roku, a od 2013 r. będzie już obowiązywała — mówi Roman Walasiński. Zdaniem Piotra Gerbera, nowe prawo będzie motorem dla całej branży i pozwoli na wpuszczenie dodatkowych, prywatnych pieniędzy do systemu ochrony zdrowia.