WARSZAWA (Reuters) - Tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB)   spadnie w tym roku do 3,0 procent z 4,1 procent w 2000 roku, szacują   analitycy Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE).  
    Rynek spodziewa się natomiast, że wzrost gospodarczy wyniesie w tym roku   4,1 procent, zaś założenia rządowe mówią o 4,5 procent.  
    Według CASE deficyt budżetowy nie spadnie na tyle, aby nastąpiła znaczna  obniżka wysokich stóp procentowych, które od sierpnia 2000 roku kształtują   się na poziomie 19-23 procent.  
    "Możliwości szybkiego wzrostu PKB zostały wyczerpane. Mogą się pojawić  ponowne, ale to wymaga poprawy w sferze finansów publicznych, która   umożliwiłaby spadek deficytu budżetowego i rozwiązanie problemu rynku pracy,   który jest zbyt sztywny" - powiedział główny ekonomista CASE Andrzej   Bratkowski.   
    "Jesteśmy przkonani, że Rada Polityki Pieniężnej nie obniży w tym roku  stóp o więcej niż 400-450 punktów bazowych" - dodał.  
    Inflacja spadła od połowy ubiegłego roku z 11,6 procent do 7,4 procent w  styczniu tego roku.   
    Rząd chce w tym roku zmniejszyć deficyt ekonomiczny do 1,8 procent z 2,7  procent w roku 2000, ale większość analityków spodziewa się jednak, że   będzie on większy przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi, które mają   odbyć się we wrześniu lub październiku.   
    Według CASE spadek cen paliw oraz wolniejszy wzrost PKB będą miały   pozytywny wpływ na inflację, która w grudniu tego roku może spaść do 6,7   procent i 5,8 procent w 2002 roku. RPP zakłada, że inflacja wyniesie między   6,0 a 8,0 procent.  
    ((Katarzyna Mała, Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22   653 9780, [email protected]))