Wyraził wątpliwość, czy tak drakońskie sankcje są zgodne z Konstytucją RP. Trybunał wątpliwości głowy państwa podzielił i tzw. ustawa radarowa nie weszła w życie. Polscy kierowcy narażeni są jednak na dolegliwe represje innego typu. Chodzi o kary dla prowadzących pojazdy powyżej 3,5 tony, którzy nie wnoszą opłat viaToll. Muszą uiścić karę 3 tys. zł za każdy odcinek między dwoma bramownicami. Chwila zapomnienia lub chęć przechytrzenia systemu kosztuje więc nierzadko kilkadziesiąt tysięcy, przy czym kara zależy nie od czasu jazdy czy przejechanej liczby kilometrów, lecz… skrzyżowań! Nigdzie w Europie nie ma tak absurdalnych regulacji. Warto, by TK wypowiedział się, czy w tym przypadku ustawodawca zachował konstytucyjną zasadę proporcjonalności.
ROBERT MIKULSKI
partner kancelarii prawnej Stopczyk & Mikulski