Ministerstwo skarbu postanowiło się nie spieszyć z wprowadzeniem na giełdę Polskiego Holdingu Nieruchomości (PHN), co planowało na przełom czerwca i lipca. Wysłało do Komisji Nadzoru Finansowego wniosek o zawieszenie zatwierdzania prospektu. Nowy harmonogram upublicznienia PHN przewiduje powrót do IPO prawdopodobnie we wrześniu.
— Dekoniunktura na rynkach kapitałowych oraz trudna sytuacja na europejskim rynku finansowym powodują, że obecnie inwestorzy mniej chętnie podejmują decyzję o zaangażowaniu w transakcje typu IPO. W związku z tym debiut PHN chcemy przesunąć na drugą połowę roku przy założeniu, że warunki rynkowe się poprawią — tłumaczy Paweł Tamborski, wiceminister skarbu.
Debiut będzie przeprowadzony bez emisji. Nie wiadomo, jaką część swoich akcji przy debiucie skarb chciałby upłynnić i czy w inwestycję wejdą fundusze amerykańskie, na które MSP także liczy.
— Obecność inwestora strategicznego jest postrzegana pozytywnie, ale nie jest konieczna. Ważniejsza jest transparentność polityki informacyjnej i jakość traktowania inwestorów mniejszościowych, to jednak można ocenić dopiero po debiucie — mówi Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny w Union Investment.
Prospekt emisyjny jeszcze poleży w KNF. Do inwestycji w sektor nieruchomości nie palą się fundusze.
— To będzie bardzo trudna transakcja, bo zainteresowanie inwestorów tym sektorem jest słabe. Trzeba by zaoferować gigantyczne dyskonto, ale skarb państwa chyba nie jest aż tak zmotywowany do sprzedaży — mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.