Zwolnieni z pracy za jej unikanie przez ... 15 lat

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2016-06-30 13:59

Kierowca i ogrodnik z miejscowości Jerez de la Frontera na południu Hiszpanii zostali zwolnieni z pracy, gdy miejski ratusz odkrył, że zatrudnieni pobierali wynagrodzenie, choć nie pojawiali się w pracy od … 15 lat - informuje serwis The Local.

Dział Personalny w radzie miasta wpierw odkrył, że obaj panowie nie przepracowali żadnego dnia w 2015 r. i jak do tej pory również w tym roku nie pojawili się w pracy. Dalsze dochodzenie wskazało, że okres którego dotyczy absencja sięga daleko wstecz. 

Relaks, wypoczynek
Relaks, wypoczynek
Forum

Dwóch przedstawicieli związku Generalnej Konfederacji Pracy (CGT) mogło latami nie  przychodzić do pracy. Zzgodnie z pisemnymi oświadczeniami złożonymi przez obu mężczyzn sytuacja ta mogła mieć miejsce od 15 lat – napisał ratusz w oświadczeniu na stronie internetowej.

Broniący interesów związkowców CGT argumentował, że ich nieobecność w pracy była częścią „milczącej zgody” przedstawicieli kolejnych rad miejskich w ciągu minionych lat. 

Dochodzenie ratusza wykryło jeszcze więcej przypadków unikania pracy, choć już nie na tak spektakularną skalę. Kilku pracowników ze związku SIP (lokalnej policji) przepracowało w ubiegłym roku mniej niż 100 dni, zaś jeden zaledwie 47 dni, a inny 66. 

W lutym tego roku odkryto z kolei, że jeden z zatrudnionych urzędników nie włączył się do pracy przez sześć lat, pobierając przez ten czas comiesięczne wynagrodzenie, a nikt nie zauważył jego nieobecności.