Trzy sesje po agresji Rosji na Ukrainę nie zmieniły w lutym hierarchii giełdowej. Ale już w marcu poszukiwanie spółek, które mogą być beneficjentami wojny odcisnęło piętno na rankingu “PB”. Klienci siedmiu czołowych domów i biur maklerskich postawili jednoznacznie na JSW, a na podium stanęły także Lubelski Węgiel Bogdanka i KGHM. W czołówce pierwszy raz znalazła się także Lubawa oraz LPP. Nie zabrakło spółek paliwowych i największych spółek finansowych. W dół osunęły się natomiast spółki technologiczne - Allegro i CD Projekt. Mniejszą uwagę inwestorzy przykuli tym razem do Asbisu - w styczniu był na dziewiątym miejscu, w lutym na dziesiątym, w marcu dopiero na czternastym. Warto natomiast odnotować szesnaste miejsce Grupy Azoty, bo to walor, który do tej pory sporadycznie pojawiał się w zestawieniu. Co ciekawe, zabrakło w nim natomiast jakiegokolwiek przedstawiciela indeksu WIG-Ukraine, choć bywały sesje, na których dużym wahaniom kursów spółek, działających za wschodnią granicą, towarzyszyły ponadprzeciętne obroty.

1. JSW
Takiej dominacji w rankingu nie było od początku ubiegłego roku, kiedy inwestorzy żyli klapą “Cyberpunka” i uwagę skupili na walorach CD Projektu. W marcu w siedmiu ankietowanych domach maklerskich akcje JSW były absolutnym numerem jeden, dzięki czemu spółka po raz drugi w historii wspięła się na szczyt zestawienia. Drobni inwestorzy walnie przyczynili się do tego, że w miesiącu, w którym kurs poszedł w górę o 58 proc., średnie sesyjne obroty akcjami JSW przekroczyły 150 mln zł. Powód? Gospodarka potrzebuje stali, a więc potrzebuje Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która planuje wzrost wydobycia, ekspansję w świecie i napełnianie skarbonki na czarną godzinę.
Spółka w marcu przedstawiła nową strategią. Zapowiedziała zwiększenie wydobycia węgla do 16,1 mln ton rocznie w 2030 r. wobec 11 mln ton w 2021 r. Unia Europejska produkuje ok. 14-15 mln ton węgla koksowego rocznie, co pokazuje dominację JSW na tym rynku. Ewentualne dalsze sankcje na Rosję to dla spółki szansa.
Zdanie o spółce jeden po drugim zmieniali analitycy. Jeszcze w grudniu 2021 r. pozytywna rekomendacja była tyko jedna, a średnia z cen docelowych sięgała 36 zł. Teraz z dziewięciu rekomendacji tylko jedna jest negatywna, a aż siedem pozytywnych. Średnia z cen docelowych to natomiast 79,90 zł. Niektórzy eksperci widzą kurs znacznie wyżej, bo na poziomie około 100 zł.
– Najdynamiczniejszy wzrost notowań spółka ma pewnie za sobą, jednak otoczenie nadal jej sprzyja, a kluczowy jest wzrost cen węgla koksującego na międzynarodowych rynkach – w Australii cena doszło da 635 USD za tonę. To przełoży się na wyniki JSW w pierwszym półroczu, które okażą się pewnie spektakularne – możliwe jest ponad 2 mld zł zysku EBITDA w samym pierwszym kwartale - komentował dla “PB” Jakub Szkopek z Erste.
Łukasz Prokopiuk z DM BOŚ dodaje, że w scenariuszu zakładającym utrzymanie się w br. ceny węgla w wysokości 670 USD/t całoroczna EBITDA JSW może przekroczyć nawet 19 mld zł. Kapitalizacja spółki to 8,1 mld zł.
Mniejszą uwagę inwestorzy przykuli tym razem do Asbisu - w styczniu był na dziewiątym miejscu, w lutym na dziesiątym, w marcu dopiero na czternastym.
2. Bogdanka
Do 1,8 mld zł, poziomu najwyższego od niemal 3,5 roku, urosła kapitalizacja górniczej spółki spod Lublina, która pierwszy raz w historii awansowała na podium rankingu “PB”. Wybuch wojny w Ukrainie burzy dotychczasowe scenariusze dla produkcji węgla w Unii Europejskiej, uważają analitycy. Odcięcie się od dostaw węgla z Rosji (co już zapowiedziała Polska) powinno podnieść ceny surowca, a niewykluczone, że konieczność szybkiej dywersyfikacji źródeł energii spowoduje poluzowanie limitów emisji dwutlenku węgla. Według analityków z Domu Maklerskiego BOŚ, branża węglowa w unii dostała kilka dodatkowych lat życia.
Akcje Bogdanki dostały natomiast serię pozytywnych rekomendacji, a średnia z cen docelowych od wybuchu wojny podniosła się z 24 do 53,4 zł, wynika z danych agencji Bloomberg.
3. KGHM
Kurs spółki, który przez wiele miesięcy znajdował się pod presją, pod koniec lutego wyraźnie odbił za sprawą zwyżki cen miedzi i kursu dolara. Dzięki temu koncern utrzymał miejsce na podium rankingu “PB”. Od sierpnia 2021 r. nie znalazł się na nim tylko raz.
Przez analityków KGHM stawiany jest w gronie beneficjentów wojny na Ukrainie ze względu na potencjalny wpływ na zwiększenie inwestycji w państwach zachodnich, które będą stymulować gospodarkę. Niskie są również zapasy rudego metalu, monitorowane przez giełdę londyńską. Analitycy banku Goldman Sachs zwracają uwagę, że po raz pierwszy od dekady zapasy miedzi w marcu zmniejszyły się, podczas gdy o tej porze roku powinny się zwiększyć. Obecna sytuacja jest ich zdaniem spowodowana silnym popytem z rynków rozwiniętych, ożywieniem gospodarczym w Chinach oraz niższą podażą chilijskich kopalni.
4. PKO BP
Wybuch wojny zepchnął kurs banku niemal do najniższego poziomu od roku, co można wiązać z obawami o skutki skoku kursu franka, a także relatywnie dużym udziałem inwestorów zagranicznych w akcjonariacie. Zmniejszali oni ekspozycję na ryzyko regionu, co było widoczne także w notowaniach innych blue chipów. Jeszcze jednak w marcu kurs powrócił powyżej 40 zł, a sprzyjają mu podwyżki stóp procentowych. Według danych NBP, od października średnie oprocentowanie kredytów w sektorze wzrosło o 200 pkt baz. (do lutego), tymczasem oprocentowanie depozytów zaledwie o 50 pkt baz. Skutkować to będzie ponadprzeciętnymi dochodami z odsetek.
5. PZU
Ubezpieczyciel pochwalił się najwyższym zyskiem od 12 lat, ale niedługo potem ostrzegł, że istnieje ryzyko utraty kapitału zainwestowanego w ukraińskie spółki. Kurs po wojennym załamaniu co prawda odbił, ale jego spadek obstawił kilka dni temu Marshal Wace. Fundusz ujawnił się w rejestrze krótkich pozycji KNF z pakietem 0,50 proc.
6. Allegro
Marshall Wace obstawia też spadek kursu Allegro. I choć w marcu wydawało się, że to zły zakład, to pod koniec miesiąca kurs wrócił do trendu spadkowego. Akcjami spółki wciąż jednak chętnie obracają drobni inwestorzy, choć już nie tak, jak w lutym - wówczas Allegro było numerem jeden w zestawieniu.
7. Lubawa
Inwestorzy indywidualni uznali spółkę, która produkuje m.in. namioty wojskowe i kamizelki kuloodporne, za naturalnego beneficjenta wojny w Ukrainie. Nie jest to jednak tak oczywiste w krótkim terminie, a ponadto większości zapytań, które napłynęły, spółka nie mogłaby obsłużyć, bo pytający... nie mają stosownych uprawnień. Całkiem więc możliwe, że akcje spółki w rankingu nie zagoszczą na dłużej.
8. PKN Orlen
Wystrzał cen ropy i modelowych marż rafineryjnych nie wpłynął znacząco na trend w notowaniach płockiej spółki. Inwestorzy indywidualni podzielili uwagę między obie giełdowe rafinerie, co wywindowało w górę Lotos (patrz pozycja 12), a Orlen zepchnęło z czwartego miejsca w lutym na ósme w marcu.
9. Pekao
Akcje banku odrobiły około połowę strat, poniesionych tuż po wybuchu wojny. W rankingu “PB” pozostały w szerokiej czołówce, ale pozycja z miesiąca na miesiąc słabnie.
10. CD Projekt
Wielokrotny zwycięzca rankingu tak nisko jeszcze w nim nie był. W marcu ponadprzeciętne zainteresowanie akcjami producenta gier wykazywali klienci tylko dwóch z siedmiu ankietowanych biur maklerskich - mBanku i XTB.
11. LPP
To debiut spółki w zestawieniu, co należy wiązać z dużym spadkiem notowań, który został uznany za okazję przez drobnych inwestorów.
12. Grupa Lotos
Od wybuchu wojny kurs spółki urósł o 27 proc., dwa razy mocniej niż notowania Orlenu. Daniel Obajtek, prezes płockiego koncernu, zapowiedział, że fuzja zostanie sfinalizowana do czerwca-lipca tego roku.