Aforti buduje biznes abonamentowy

Karolina WysotaKarolina Wysota
opublikowano: 2021-08-08 20:00

Platforma agregująca usługi dla firm, nie tylko finansowe, to jedno z trzech źródeł przychodowych, z którym wielkie nadzieje wiąże giełdowy gracz. Pieniędzy szuka w Londynie.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie usługi i kiedy zaoferuje firmom Aforti na platformie abonamentowej
  • ilu klientów potrzebuje, żeby biznes był zyskowny
  • na jakich rynkach będzie działać
  • ile pieniędzy od inwestorów chce pozyskać w trakcie najbliższej rundy finansowania

Aforti ― finansowy holding Klaudiusza Sytka z ofertą dla małych i średnich firm ― idzie z duchem czasu. Pracuje nad abonamentową platformą/aplikacją Aforti.biz, agregującą szeroką gamę produktów i usług, nie tylko finansowych, która ma ułatwiać prowadzenie biznesu. Plany ekspansji obejmują Europę-Środkowo Wschodnią. To jeden z trzech filarów, na jakich oparto nową strategię giełdowej spółki na lata 2021-23.

― Cel jest taki, aby przedsiębiorca po zalogowaniu się do platformy mógł łatwo i szybko zrealizować przelew, wymienić waluty, zrobić faktoring, zamówić usługi prawne lub windykacyjne, a docelowo także księgowe, logistyczne i telekomunikacyjne. Chcemy stworzyć miejsce w internecie, które, np. właścicielka kwiaciarni będzie odwiedzała każdego dnia. Celujemy w 30-40 tys. klientów z sektora MŚP w horyzoncie strategicznym. Ta liczba pozwoli nam zbudować zyskowny biznes i stać się liderem w oferowaniu usług dla klientów MŚP w Europie Środkowo-Wschodniej. Nie chcemy ścigać się z konkurencją o tytuł największego podmiotu na rynku ― mówi Mateusz Niemczyk, wiceprezes Aforti Holding, odpowiedzialny za projekt Aforti.biz.

Nowa strategia:
Nowa strategia:
Aforti Holding, którego wiceprezesem jest Mateusz Niemczyk, wiosną tego roku ogłosił plany rozwoju na lata 2021-23. Grupa finansowa oprze się na trzech filarach: windykacji, platformie abonamentowej dla firm i zarządzaniu wierzytelnościami.
Marek Wiśniewski

Do zarządu holdingu dołączył w 2019 r. Wcześniej przepracował w korporacjach ― m.in. Banku Handlowym (Citi), Macquarie Capital, Banku BPH (GE Capital) - 12 lat. Jego prawą ręką, odpowiedzialną za Aforti.biz, jest Marcin Grabiszewski, dyrektor ds. rozwoju biznesu, wcześniej związany z NEO - hiszpańskim „Revolutem” dla klientów korporacyjnych, który w pandemii postanowił skoncentrować się na rynkach zachodnich, a przymiarki do Polski odłożył na później.

Rzeźbienie w technologii

Prace nad platformą abonamentową idą pełną parą. Część usług holding już oferuje klientom za pośrednictwem spółek córek ― wymianę walut (Aforti Exchange), faktoring (Aforti Factor), windykację (Aforti Collections), pożyczki (Aforti Finance). Pozyczek jednak na platformie nie będzie, przynajmniej na początku. Usługi prawne i księgowe Aforti jest w stanie świadczyć subskrybentom własnym sumptem (ma odpowiednie kompetencje), a pozostałe ― dzięki partnerstwom biznesowym, na które mocno liczy.

Właścicielem znaku towarowego Aforti.biz oraz konceptu biznesowego jest brytyjska spółka córka polskiego holdingu ― Aforti PLC. Odpowiada m.in. za pozyskiwanie kapitału potrzebnego do stworzenia, a następnie komercjalizacji platformy. W ramach rundy wstępnej spółka pozyskała od inwestorów ― głównie z Polski, ale także z Wielkiej Brytanii ― zastrzyk kapitału w wysokości 6,33 mln GBP. Bieżąca wycena Aforti PLC wynosi blisko 35 mln GBP.

Zdobyty kapitał Aforti PLC przeznaczy na pozyskanie licencji i budowanie fundamentów Aforti.biz na kilkunastu rynkach regionu CEE, m.in. polskim, bułgarskim, rumuńskim, węgierskim, słowackim, chorwackim i czeskim. Brytyjska spółka jest w trakcie przejęcia europejskiego podmiotu z licencją instytucji pieniądza elektronicznego (z ang. electronic money institution, w skrócie EMI). Dzięki niej Aforti.biz wzbogaci ofertę m.in. o przelewy, prowadzenie rachunków wielowalutowych i karty płatnicze.

― Na tym etapie ze względów regulacyjnych nie możemy ujawnić nazwy przejmowanej spółki. Liczymy, że na jesieni udostępnimy na platformie Aforti.biz pierwsze usługi świadczone w ramach licencji e-money ― mówi Mateusz Niemczyk.

Moda na abonamenty

Na początku będą dostępne w klasycznym modelu rozliczeniowym ― czyli płatność za wykonaną usługę według cennika. Subskrypcje to kolejny etap rozwoju.

― Docelowo nasza oferta będzie dostępna w abonamencie. Wierzymy, że to przyszłościowy model, pracujemy nad kilkoma wariantami cenowymi. Z pilotażem ruszymy jeszcze w tym roku lub na początku przyszłego ― informuje szef projektu Aforti.biz.

Platformę od klasycznych fintechów odróżnia styl, w jakim firma obsługiwać klientów. Podczas gdy tacy konkurenci jak szykujące się do startu Aion i Horum stawiają na utrzymywanie relacji z klientami wyłącznie online, Aforti dodatkowo zapewni im dostęp do opiekunów mobilnych.

― Klient MŚP chce być obsługiwany w modelu phigital. To kombinacja dwóch słów: cyfrowego i tradycyjnego. Nie chcemy otwierać stacjonarnych punktów obsługi, ale na poszczególnych rynkach zatrudnimy pracowników, którzy w razie potrzeby dojadą do klientów ― tłumaczy ideę Mateusz Niemczyk, zaznaczając, że platforma będzie konkurować przede wszystkim z fintechami monoproduktowymi.

Londyn przyjazny fintechom

Komercjalizacja i skalowanie biznesu kosztuje, a czas jest na wagę złota, bo konkurencja nie śpi. Dlatego Aforti PLC już przygotowuje się do kolejnej rundy finansowania. Do końca roku zapadnie decyzja, czy przeprowadzi kolejną prywatną emisję akcji czy pierwszą ofertę publiczną.

― Planujemy debiut Aforti PLC na londyńskiej giełdzie papierów wartościowych. Nie wiemy jeszcze, czy kolejną rundę finansowania, w ramach której chcemy pozyskać 30 mln EUR, uda się nam przeprowadzić w formie IPO. Wszystko zależy od tego, jak długo będą trwać formalności związane z upublicznieniem spółki. To jednak tylko kwestia czasu ― podkreśla wiceprezes Aforti Holdingu.

Od problemu do rozwiązania

Początek ubiegłego roku nie był łaskawy dla Aforti Holding. Okulawione zostały wówczas dwie z czterech nóg, na których stała grupa (pożyczkowa i walutowa). Firma ruszyła na Wyspy Brytyjskie w poszukiwaniu finansowania od inwestorów i okazji do przejęcia spółki, którą mogłaby wprowadzić na londyński parkiet. Zatrudniła również doświadczonego menedżera, Jerzego Karney’a, który miał pokierować wyprawą po kapitał. Na razie wszystko idzie zgodnie z planem.

Okiem analityka
Segment klienta z potencjałem
Michał Sobolewski
analityk domu maklerskiego BOŚ

Obszar finansowania MŚP jest mniej spenetrowany przez banki, dlatego istnieje w tym segmencie luka. Banki borykają się z dużo większym rygorem regulacyjnym i wymogami formalnymi, co zostawia pole do działania nieobciążonym tym bagażem, zwinnym fintechom. Dlatego wybór właśnie tego segmentu działalności daje Aforti szanse na znalezienie tylu klientów, ilu potrzeba do odniesienia sukcesu. Biznesplan przewiduje rozwój na kilku rynkach regionu, co istotnie poszerza grupę docelową i zwiększa możliwości skalowania. Ciekawym pomysłem wydaje się też odejście od stricte cyfrowej sieci dystrybucji i zaoferowanie możliwości fizycznego kontaktu. Spółka chce też już na wstępie zaoferować szeroki pakiet usług, co powinno dać jej przewagę konkurencyjną. Wydaje się, że głównym wyzwaniem dla Aforti na tym etapie jest jak najszybsze przygotowanie platformy. W podobną grupę klientów celują inne fintechy, a jednocześnie od momentu wybuchu pandemii rozwój kanałów cyfrowych i digitalizowanie produktów stało się priorytetem tradycyjnych banków.